Budowa obwodnicy Nałęczowa już na ostatniej prostej. Kiedy zakończą się prace? Zobacz zdjęcia

Pierwszy etap obwodnicy Nałęczowa to nowy fragment drogi wojewódzkiej nr 830, jednej z najruchliwszych tras
regionu. Nowy odcinek rozpoczyna się w Sadurkach, a zakończy się w okolicy miejscowości Drzewce-Kolonia. Wykonawcą zadania jest Strabag.

Zaawansowanie prac wynosi aktualnie 85 proc.

- Dzięki dobrej pogodzie, prace przebiegają dosyć sprawnie. Wykonano już wszystkie prace przygotowawcze, przebudowano w całości kolizje z sieciami infrastruktury teletechnicznej, zakończono budowę przepustów. Wykonano także w całości wymianę i wzmocnienie gruntu - informuje Kamil Jakubowski, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.

I dodaje:

- Obecnie prowadzone są prace wykończeniowe, związane z budową estakady (będzie miała długość 400 metrów i przebiegnie nad rzeką Bochotniczanką - dop. red.), roboty brukarskie i nawierzchniowe. Budowana jest także kanalizacja deszczowa. Trwa umacnianie rowów odwadniających oraz humusowanie wraz z obsiewaniem. Prowadzone są także prace związane z budową oświetlenia ulicznego.

Jak wcześniej informował Zarząd Dróg Wojewódzkich, korytarz drogi w przeważającej części przechodzi przez pola uprawne oraz łąki przekraczając istniejące rowy melioracyjne oraz dolinę rzeki Bochotniczanki. Sprawiło to, że wykonanie zadania nie wymagała wyburzania żadnego gospodarstwa domowego.

Dzięki połączeniu dróg wojewódzkich nr 830 (w kierunku Kazimierza Dolnego) oraz 826 (w kierunku Markuszowa oraz
węzła na S17) Nałęczów ominie ruch tranzytowy. Skorzystać na tym mają zarówno mieszkańcy Nałęczowa, jak i turyści,
oraz kuracjusze odwiedzający uzdrowiskową miejscowość.

Zachowanie leczniczego charakteru miasta to jeden z głównych celów inwestycji. Umowę na jej realizację podpisano
w grudniu 2021 r.

- Nałęczów swoją reputację i rangę zawdzięcza uzdrowiskowości. Budowa obwodnicy to ochrona tej tradycji leczniczej - podkreślał podczas sygnowania dokumentu Wiesław Pardyka, burmistrz Nałęczowa.

Wtórował mu wówczas Jarosław Stawiarski, marszałek woj. lubelskiego:

- To droga życia dla mieszkańców Nałęczowa i kuracjuszy. Bez tej obwodnicy status uzdrowiska Nałęczów byłby zagrożony –
przekonywał.

Nie wszyscy podzielali jednak zdanie polityków. W opinii prof. Marii Szyszkowskiej, prawniczki, filozofki i mieszkanki gminy Nałęczów, inwestycja w zaplanowanym wariancie bardziej uzdrowisku zaszkodzi niż pomoże.

- Obwodnica oczywiście jest niezbędna. Ale nie w wybranym wariancie. Zgodnie z nim zamiast przebiegać wokół uzdrowiska, przebiegnie ona przez strefy ochrony uzdrowiskowej (inwestycja znajduje się w granicy strefy ochrony uzdrowiskowej „C” oraz częściowo w granicy strefy ochrony uzdrowiskowej „B - przyp. red.) i to w odległości paruset metrów od centrum. Wprowadzi to hałas, zwiększy zanieczyszczenie powietrza, zniszczy - bo przetnie - pobliską miejscowość Cynków i tamtejszy las - argumentowała w liście, który trafił do naszej redakcji w lutym 2021 r.

- Wybór wariantu przebiegu obwodnicy konsultowaliśmy ze specjalistami. Wytypowano najlepszy z możliwych. Gdyby
wybrano wariant omijający Nałęczów szerokim łukiem, obwodnica nie spełniałaby swojej roli, bo wielu kierowców i tak by z niej nie korzystało – ripostował wtedy Jakubowski.

Każdy kilometr drogi kosztuje 25 mln zł. Zakończenie prac zaplanowano na czerwiec 2024 r.