Bruk-Bet Termalica - Śląsk 1:2. Jeśli WKS się utrzyma, to będzie to zasługa Jakuba Słowika

Bramki:
0:1 Marcin Robak 23’ karny (po faulu na Tarasovsie)
1:1 Samuel Stefanik 26’ (asysta: Jovanović)
1:2 Macien Rob ak 39’ karny (po faulu na Łuczaku)

Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź)
Widzów: 2723

Bruk-Bet: Trela - Szeliga Ż (83. Guba), Toivio, Putiwcew, Grzelak - Pawłowski, Kupczak, Jovanović, Štefánik Ż (66. Gutkovskis), Mikovič CZ - Gergel (85. Śpiączka). Trener: Jacek Zieliński.
Śląsk: Słowik - Dankowski, Celeban, Tarasovs, Cholewiak - Łuczak (69. Piech), Rieder Ż (77. Vacek), Srnić (73. Pałaszewski Z), Chrapek, Pich Ż - Robak. Trener: Tadeusz Pawłowski.

Zacznijmy właśnie od bramkarza WKS-u. Powiedzmy głośno i szczerze: gdy Adam Matysek sprowadzał go do Wrocławia, to większość z nas pukała się w głowę. Po co nam Słowik, skoro mamy młodego, zdolnego wychowanka Jakuba Wrąbla? Dziś trzeba jasno stwierdzić, że jeśli Śląsk Wrocław utrzyma się w lidze, to będzie to zawdzięczał przede wszystkim byłemu bramkarzowi Pogoni Szczecin i Jagiellonii. Słowik w piątek między słupkami wyprawiał cuda, naprawiając co chwile koszmarne błędy swoich obrońców. Zaczął od świetnej parady po strzale głową Artema Putiwcewa, a skończył na dwóch interwencjach w doliczonym czasie gry, kiedy to obronił strzał z trzech metrów. Nic więc dziwnego, że po ostatnim gwizdku wszyscy piłkarze Śląska podchodzili do swojego bramkarza i serdecznie go ściskali. Naszym zdaniem - to za mało. Po sezonie Słowikowi należy się skrzyneczka dobrej whisky.

QUIZ:Znasz przepisy gry w piłkę nożna? Sprawdź, czy nadajesz się na sędziego

Końcówka spotkania mogła i powinna być spokojniejsza, ale goście nie potrafili wykorzystać gry w przewadze. Momentami odnosiliśmy nawet wrażenie, że czerwona kartka dla Martina Mikovicia bardziej osłabiła Śląsk, niż Termalicę. Był co prawda w drugiej połowie fragment, w którym drużyna Tadeusza Pawłowskiego zamknęła rywali w hokejowym zamku, ale nie zakończyło się to chociaż jednym, groźnym strzałem na bramkę. Nawet autora dwóch goli Marcina Robaka trudno ocenić pozytywnie. Karny, to karny - dobrze strzelony jest trudny do obrony, lecz w drugiej części spotkania najlepszy snajper wrocławian miał świetną szansę by zamknąć mecz trafieniem na 3:1. Zamiast jednak podawać do Picha, połakomił się na hattricka i trafił prosto w bramkarza.

- Mówiłem Marcinowi, że powinien podawać do mnie. Od początku akcji byłem sam i myślę, że takie sytuacje muszą się kończyć bramkami. Mogło być 3:1 i byłby większy spokój. A tak to mogliśmy stracić gola w ostatniej minucie i bolałoby to strasznie - mówił po spotkaniu Słowak.

Matematycznie - Śląskowi brakuje jeszcze do utrzymania, ale musiałaby się wydarzyć katastrofa, by Termalica czy Sandecja przeskoczyły Dolnoślązaków. Zresztą w Niecieczy wszystkim puszczają już nerwy. W przerwie na stronie internetowej „Słoników” pojawiło się jedno zdanie komentarza prezes Danuty Witkowskiej: „To co działo się w Niecieczy w pierwszej połowie to piłkarski poker.” - Niektórzy już nas spuścili, ale nie damy się - powiedział trener Jacek Zieliński.

ZOBACZ TAKŻE:
* Bruk-Bet Termalica - Ślask 1:2. Wyjazdowa niemoc przerwana w Niecieczy [WYNIK, RELACJA]
* O, Cholewiak! Śląsk się przełamał! Śląsk Wrocław - Sandecja 1:0 [WYNIK, RELACJA, BRAMKI, SKRÓT 15.04.2018]
* TERMINARZ EKSTRAKLASY runda finałowa 2018 [GRUPA MISTRZOWSKA i SPADKOWA]
* Ile są warci piłkarze Śląska Wrocław według Transfermarkt? Niespodziewany numer 1 [TOP 20]
* Statystyki nie kłamią - piłkarze Śląska Wrocław daleko w rankingach

BRUK BET TERMALICA ŚLĄSK TRANSMISJA NA ŻYWO BRUK BET TERMALICA ŚLĄSK RELACJA LIVE ONLINE 2018 BRUK BET TERMALICA ŚLĄSK 20 04 2018 BRUK BET TERMALICA ŚLĄSK STREM ONLINE NA ŻYWO GDZIE OBEJRZEĆ W TV MECZ BRUK BET TERMALICA ŚLĄSK LOTTO EKSTRAKLASA ZAPOWIEDŹ