Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brother Champion Judo Camp w Poznaniu, czyli wielka impreza z młodymi zawodnikami, gwiazdami i nadzieją olimpijską PGE Akademii Judo

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Kanadyjka Jessica Klimkait podczas inauguracyjnego treningu na campie w Poznaniu
Kanadyjka Jessica Klimkait podczas inauguracyjnego treningu na campie w Poznaniu Robert Woźniak
W piątek, 29 marca w hali Politechniki Poznańskiej zakończy się 13. edycja Brother Champion Judo Camp, wielkiej imprezy od wielu lat organizowanej przez PGE Akademię Judo Poznań.

Gwiazdą spotkania na tatami, z udziałem ponad 500 osób, jest brązowa medalistka igrzysk w Tokio, Kanadyjka Jessica Klimkait. Podczas otwarcia campu oprócz gwiazd polskiego judo (Aneta Szczepańska, Janusz Pawłowski) pojawiła się nadzieja olimpijska PGE Akademii Judo, czyli Eliza Wróblewska. Celowo nie napisaliśmy największa, bo szanse popularnego „Wróbelka” na wyjazd do Paryża po ostatnim występie na turnieju Grand Slam w Tbilisi wyraźnie zmalały.

Zobacz też: Poznanianka Eliza Wróblewska nie została miss Wielkopolski

– Przegrałam pierwszą walkę z Australijką, późniejszą finalistką i dziesiątą zawodniczką olimpijskiego rankingu. Do jego zamknięcia pozostały cztery imprezy i pod koniec kwietnia mistrzostwa Europy w Zagrzebiu. Nie rezygnuję z walki o Paryż, ale nie ma co ukrywać, że presja czasu rośnie. Z drugiej strony nie mam nic do stracenia, choć czuję się już trochę zmęczona ciągłymi wyjazdami – tłumaczyła nam 24-letnia zawodniczka.

W jej wadze (70 kg) szanse na reprezentowanie Polski na igrzyskach ma jeszcze inna Wielkopolanka, Katarzyna Sobierajska z Przemętu koło Wolsztyna.

– Ta nasza rywalizacja nie ma wpływu na osobiste relacje. Normalnie się dogadujemy i wymieniamy doświadczeniami. Wiadomo, że wolałabym sama pojechać do Paryża, ale jeśli będzie tam Kasia, to na pewno będę jej kibicować – dodała Eliza Wróblewska.

Opowiedziała ona nam też o tym jaką metamorfozę przeszła w ostatnich miesiącach i sezonach. – Kiedyś miałam dość lajtowe podejście do treningów, a przede wszystkim do analizy porażek. Od pewnego czasu bardzo się to zmieniło, bo za każdym razem chcę wiedzieć, co zrobiłam źle – zakończyła utalentowana judoczka.

Prezes PGE Akademii Judo, Radosław Miśkiewicz, potwierdził nam, że zawodniczka, która jest wizytówką poznańskiego klubu, może liczyć na pełne wsparcie finansowe i organizacyjne. – Współpraca z włoskim trenerem Giorgio Vismarą będzie na pewno kontynuowana bez względu na to, czy Eliza pojedzie na imprezę czterolecia czy nie. Warto jednak podkreślić, że za kilka lat w seniorskiej kadrze możemy mieć już sześciu zawodników – zauważył Radosław Miśkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski