"Brakuje słów. Jeszcze długo trudno będzie w to uwierzyć". Politycy i współpracownicy wspominają zmarłego Pawła Adamowicza

Pola Lewicka
Paweł Adamowicz nie żyje - w te słowa jeszcze długo będzie ciężko uwierzyć. Odszedł człowiek, dla którego Gdańsk był całym życiem. Przed 20 lat był dla swoich współpracowników szefem, mentorem, ogromnym wsparciem. Wielu z nich podczas mówienia o nim wciąż łamie się głos: to niełatwe. Oto kilka najbardziej wzruszających cytatów. "To nie tak miało być" - myślą zarówno samorządowcy i jak mieszkańcy Gdańska, którzy czekali aż nowa, 5-letnia kadencja na dobre się rozpocznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
adam
idź się leczyć
p
pokrzywdzony
Prawda o zabójstwie Adamowicza
Adamowicz zginął bo za dużo wiedział i ta wiedza go zabiła. Wiedział za dużo o przekrętach Tuska i całego układu gdańskiego. Służby obawiały się, że podczas przesłuchania zacznie sypać, lub postawi Tuska w "niezręcznej sytuacji". Być może nawet on sam się na to zgodził. Zastanawia też stonowana reakcja żony. Co zrobiła kilka godzin po morderstwie, zaapelowała do Owsiaka, żeby nie odchodził, być może, że ktoś ją poinformował, że Paweł zginie w najbliższą niedzielę i lepiej żeby jej nie było wtedy w Gdańsku, bo sceny będą drastyczne. Dzięki takiemu deal"owi Adamowicz uzyskał świetlaną przyszłość, być może, że zostanie wyniesiony na ołtarze za jakiś czas jako reprezentant prezydentów miast polskich, a jakby się nie zgodził to najprawdopodobniej też by zginął tylko skrytobójczo np. napastnik wtargnąłby do jego gabinetu w UMG a strażnik w tym czasie poszedłby akurat wynieść śmiecie. Ale wtedy nie byłoby takiego poklasku. Muszę tutaj pochwalić służby, że zadbały też o ciemny, bidny i głupi LUD. Każdy zabójca stara się po dokonaniu czynu, jak najszybciej zbiec, ale nie ten!!! Zafundował bezpłatny szoł. Gdyby nie obezwładnił go pracownik techniczny (a gdzie byli ochroniarze, oni nie reagowali, wiedzieli, że cokolwiek się stanie mają stać jakby nigdy nic, a ten techniczny nie wiedział, bo mu nikt nie powiedział!!!).
Gdyby nie techniczny to szoł miał iść dalej, wspólne z publicznością śpiewanie piosenek knajackich typu Ballada o krwawym Franku (albo Stefanie). Dlaczego nie uciekał? Bo to wariat!!! Zawarto z nim deal, zadźgasz dziada, na oczach setek osób, żeby nie było wątpliwości. Dasz się złapać, później będzie lipny proces, będziesz rżnąć psychola, wsadzą cię do domu wariatów, posiedzisz w komfortowych warunkach, ze 2-3 lata, a później cię po cichu wypuścimy. No i oczywiście zapłata. 1 milion $ wystarczy? Włożysz na szwajcarskie konto i będziesz żyć z procentów. Jak niejaki Filipczyński vel Vogel, bardzo podobna historia. Może nawet Wilmont zostanie bankierem, tak jak Vogel, z bankami miał już coś wspólnego wcześniej, napadał na nie. Także tak jest prawda o Adamowiczu a nie te bajeczki z mchu i paproci, które wszyscy dokoła rozgłaszają, nakręcani przez oficerów prowadzących. Adamowicz był człowiekiem podłym, karierowiczem, łapówkarzem, bezbożnikiem. Fakt, że urnę umieścili w Bazylice Mariackiej woła o pomstę do nieba, niektóre środowiska chcą demontażu pomnika ks. Jankowskiego, przyjdzie czas na urnę Adamowicza, zostanie wyjęta a prochy rozsypane na 4 strony świata.zwiń
J
Juras
Prawda o zabójstwie Adamowicza
Adamowicz zginął bo za dużo wiedział i ta wiedza go zabiła. Wiedział za dużo o przekrętach Tuska i całego układu gdańskiego. Służby obawiały się, że podczas przesłuchania zacznie sypać, lub postawi Tuska w "niezręcznej sytuacji". Być może nawet on sam się na to zgodził. Zastanawia też stonowana reakcja żony. Co zrobiła kilka godzin po morderstwie, zaapelowała do Owsiaka, żeby nie odchodził, być może, że ktoś ją poinformował, że Paweł zginie w najbliższą niedzielę i lepiej żeby jej nie było wtedy w Gdańsku, bo sceny będą drastyczne. Dzięki takiemu deal"owi Adamowicz uzyskał świetlaną przyszłość, być może, że zostanie wyniesiony na ołtarze za jakiś czas jako reprezentant prezydentów miast polskich, a jakby się nie zgodził to najprawdopodobniej też by zginął tylko skrytobójczo np. napastnik wtargnąłby do jego gabinetu w UMG a strażnik w tym czasie poszedłby akurat wynieść śmiecie. Ale wtedy nie byłoby takiego poklasku. Muszę tutaj pochwalić służby, że zadbały też o ciemny, bidny i głupi LUD. Każdy zabójca stara się po dokonaniu czynu, jak najszybciej zbiec, ale nie ten!!! Zafundował bezpłatny szoł. Gdyby nie obezwładnił go pracownik techniczny (a gdzie byli ochroniarze, oni nie reagowali, wiedzieli, że cokolwiek się stanie mają stać jakby nigdy nic, a ten techniczny nie wiedział, bo mu nikt nie powiedział!!!). Gdyby nie techniczny to szoł miał iść dalej, wspólne z publicznością śpiewanie piosenek knajackich typu Ballada o krwawym Franku (albo Stefanie). Dlaczego nie uciekał? Bo to wariat!!! Zawarto z nim deal, zadźgasz dziada, na oczach setek osób, żeby nie było wątpliwości. Dasz się złapać, później będzie lipny proces, będziesz rżnąć psychola, wsadzą cię do domu wariatów, posiedzisz w komfortowych warunkach, ze 2-3 lata, a później cię po cichu wypuścimy. No i oczywiście zapłata. 1 milion $ wystarczy? Włożysz na szwajcarskie konto i będziesz żyć z procentów. Jak niejaki Filipczyński vel Vogel, bardzo podobna historia. Może nawet Wilmont zostanie bankierem, tak jak Vogel, z bankami miał już coś wspólnego wcześniej, napadał na nie. Także tak jest prawda o Adamowiczu a nie te bajeczki z mchu i paproci, które wszyscy dokoła rozgłaszają, nakręcani przez oficerów prowadzących. Adamowicz był człowiekiem podłym, karierowiczem, łapówkarzem, bezbożnikiem. Fakt, że urnę umieścili w Bazylice Mariackiej woła o pomstę do nieba, niektóre środowiska chcą demontażu pomnika ks. Jankowskiego, przyjdzie czas na urnę Adamowicza, zostanie wyjęta a prochy rozsypane na 4 strony świata.
K
Krol KiK
Juz nie pojdziej wiecej na Okopowa 9 w Gdansk- z donosami. Raz trafionymi a raz zmyslonymi.. Cale zycie walczylem z komuna, ale przypelzla lysa zmija -Adamowicz i caly swiat placze po lajzie, jak po Stalinie.. Srales, oddawales mocz i donosiles na UB razem z Tuskiem,
G
Gość
Kundel i kapus Sluzby Bezpieczenstwa. On nadawal na Aleksandra Halla a ten z blacha SB donosil na Lysego.
Wróć na i.pl Portal i.pl