Borusowa. Masowe zatrucie tlenkiem węgla w kościele na Powiślu. Trzy osoby zabrane do szpitala, w tym kapłan [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał
Paweł Chwał
W akcji ratowniczej przy kościele w Borusowej uczestniczyło kilkudziesięciu strażaków, policja i pogotowie
W akcji ratowniczej przy kościele w Borusowej uczestniczyło kilkudziesięciu strażaków, policja i pogotowie OSP KSRG Szczucin
Trzy osoby z objawami zatrucia tlenkiem węgla zostały zabrane do szpitala, a cztery inne, które również podtruły się czadem, zostały zaopatrzone na miejscu. Do masowego zatrucia doszło w sobotę (13 lutego) popołudniu w kotłowni przy kościele w Borusowej (powiat dąbrowski).

Masowe zatrucie czadem w kościele w Borusowej

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że poszkodowani to dwaj mieszkańcy, którzy rozpalali piec na paliwo stałe w pomieszczeniu przy kościele, aby ogrzać świątynię oraz proboszcz parafii w Borusowej.

- To właśnie kapłan znalazł nieprzytomnych mężczyzn w kotłowni i zaalarmował służby ratownicze. Chwilę później sam stracił przytomność – relacjonuje asp. Ewelina Fiszbain, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Tarnowskiej.

Na miejsce skierowane zostały trzy zastępy strażaków z PSP w Dąbrowie oraz - jak relacjonuje st. kpt. Daniel Misiaszek - ochotnicy ze wszystkich jednostek w gminie Gręboszów, a także ze Szczucina. Na miejscu pracowały 4 Zespoły Ratownictwa Medycznego oraz policja.

Borusowa. W kotłowni i kościele było duże zadymienie

Tlenkiem podtruły się także cztery inne osoby, które próbowały ratować nieprzytomnych mężczyzn z kotłowni, ale w ich przypadku nie było potrzeby zabierać ich do szpitali. Pomoc otrzymali na miejscu.

Na razie nie wiadomo, co spowodowało ulatnianie się czadu. W kotłowni i kościele było duże zadymienie.

Przyczyny zatrucia ustalić mają biegli i policyjne dochodzenie.

FLESZ - Zima nie odpuszcza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Borusowa. Masowe zatrucie tlenkiem węgla w kościele na Powiślu. Trzy osoby zabrane do szpitala, w tym kapłan [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Bóg nie zareagował...jakby go nie było...bo religie to urojenia... Richard Dawkins

G
Gość

Do masowego zatrucia doszło w sobotę (13 lutego) popołudniu w kotłowni przy kościele w Borusowej (powiat dąbrowski).

Mozna by (to) napisać (bardziej) realistycznie. Wtedy byłoby "nie-dramatycznie".

G
Gość

grzeszników pokarało, włącznie z księdzem :P

K
Karol

piec opalany paliwem stałym ? nosz karwa, jakby inaczej, przecież ksiądz nie będzie palił węglem, albo co gorsza miałem węglowym. Jeszcze kościoła z kominem to nie widziałem. Dziwne, że przy tak ponoć rygorystycznych kontrolach kominiarskich, jak też Straży Pożarnej , mogło dojść do takiego zdarzenia. Ciekawe czy ta kotłownia podlegała jakiejkolwiek kontroli ? W kotłowni powinien być czujnik włączający automatycznie wentylacje. Wierzyć się nie chce , że do omdlałych palaczy /pewnie bez przeszkolenia, albo zatrudnionych na czarno/ przychodzi ksiądz z pretensjami, że za bardzo się kopci , powiadamia telefonicznie Straż Pożarną i sam potem mdleje i wszyscy dzięki Bogu wychodzą z tego bez szwanku. Według ostatnich doniesień , św. Piotr wezwał na dywanik dwóch Aniołów Stróżów, którzy zamiast pilnować palaczy gdzieś się wałęsali.

Jak na zdrowy rozum, można do przykościelnej kotłowni , zadysponować do zatrucia tlenkiem węgla 2 osób, aż 10 jednostek Straży Pożarnej ? dyżurny to jakiś wybitny oficer, gorliwy katolak.

Teraz wojewoda ogłosi proboszcza bohaterem, dostanie medal i nagrodę pieniężną . Kiecman i kuria ogłosi , że stał się cud. Proboszcz dostanie awans na prałata, a piece węglowe w kotłowni, władze powiatowe wymienią na instalację zasilaną gazem, albo obłożą obiekt kultu panelami słonecznymi i założą modne ostatnio ogrzewanie sufitowe. Dziwne , że Caritas nie podała jeszcze swojego nr konta na budowę nowej instalacji grzewczej. Jeżeli ktoś traci przytomność na skutek zatrucia czadem, to o ile wiem musi być z automatu zabrany do szpitala na odtrucie organizmu.

To zdarzenie to jakaś zainscenizowana szopka. Jak się nie uda osiągnąć zamierzanych korzyści, to najwyżej ogłoszą , że to były ćwiczenia.

https://www.mp.pl/pacjent/pierwsza_pomoc/151960,zatrucie-tlenkiem-wegla

Wróć na i.pl Portal i.pl