Bez dotacji nie wygramy z rakiem

Patrick Swayze
Walka z rakiem dotyczy mnie osobiście. Od stycznia 2008 roku, kiedy zdiagnozowano u mnie nowotwór trzustki, toczę zażartą, czasem potworną bitwę. Po jednej stronie jestem ja (plus mnóstwo miłości bliskich i wsparcia lekarzy), po drugiej stronie choroba.

Nie jestem w tym odosobniony. U ponad 1,4 mln Amerykanów rozpoznany zostanie w tym roku nowotwór. W całym swoim życiu taką diagnozę usłyszą co trzecia kobieta i co drugi mężczyzna w Stanach Zjednoczonych. Rozejrzyjcie się wokół siebie, a zobaczycie prawdopodobne ofiary. Nasze indywidualne bitwy powinny być również bitwami całego społeczeństwa.

Kiedy wychowywałem się w Teksasie, moja rodzina miała prostą receptę na takie trudne sytuacje: Przestań o tym gadać, tylko zrób coś. Znalezienie dodatkowych pieniędzy na badania nad nowotworami byłoby zrobieniem czegoś. Moim marzeniem jest to, aby w tym kontekście przestało się pojawiać słowo "nieuleczalny".

Nie zapominajmy o najważniejszym: badania medyczne zwiększą możliwości terapeutyczne, dzięki czemu miliony Amerykanów będą żyły dłużej i zdrowiej.

Dodatkowe środki są w tej chwili szczególnie istotne, ponieważ pozwolą nam wykorzystać osiągnięte w ostatnim okresie sukcesy naukowe. Zsekwencjonowanie ludzkiego genomu otwiera drzwi do spersonifikowanej medycyny, w której lekarze będą mogli dostosowywać terapię do potrzeb poszczególnych pacjentów. Coraz więcej wiemy o strukturze komórek nowotworowych i ich reakcjach na leczenie. Dodatkowe środki pozwolą nam maksymalnie wykorzystać tę wiedzę.

W ostatnich latach obserwujemy postęp w walce z szeregiem nowotworów, ale z wieloma innymi, w tym także z tym, który zaatakował moją trzustkę i wątrobę, medycyna wciąż radzi sobie słabo. Raka trzustki, czwartego na liście nowotworowych zabójców w USA, przeżywa bardzo niewiele osób i w ciągu minionych 30 lat statystyka ta prawie się nie poprawiła. Nie udało się wypracować ani narzędzi wczesnego wykrywania, ani skutecznych metod leczenia.

Zagrażające życiu choroby kosztują gospodarkę amerykańską setki miliardów dolarów przez absencje i zmniejszoną wydajność pracy. Inwestycje w badania medyczne przyczyniłyby się do drastycznej redukcji tych strat. Ekonomiści z Uniwersytetu Chicagowskiego Kevin M. Murphy i Robert H. Topel szacują, że obniżenie wskaźnika śmiertelności przy chorobach nowotworowych o zaledwie 1 proc. przełożyłoby się na 500 mld dol. zysku dla gospodarki dzięki wzrostowi produktywności i spadkowi kosztów opieki zdrowotnej. Kapitał ludzki jest najważniejszym elementem infrastruktury.

Oto moja prośba do Kongresu: stańcie do walki z rakiem. Stańcie w obronie ludzi, którzy zmagają się z poważnymi chorobami. Stańcie w obronie dostatniej i zdrowej przyszłości naszego społeczeństwa, dając Narodowym Instytutom Zdrowia 10 mld na badania. Stańcie po stronie tworzenia miejsc pracy, walki z chorobą i nadziei.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl