Baton ze skandalem w tle, czyli jak powstał kultowy krakowski batonik „Danusia”

mad
To właśnie w Krakowskiej Fabryce Cukrów i Czekolady powstał kultowy batonik Danusia. To historia z miłosnym  skandalem w tle.
To właśnie w Krakowskiej Fabryce Cukrów i Czekolady powstał kultowy batonik Danusia. To historia z miłosnym skandalem w tle. Fot. NAC
Ależ to był skandal! Kraków w 1918 roku aż huczał od plotek! Oto Adam Piasecki, król czekolady, założyciel Krakowskiej Fabryki Cukrów i Czekolady, wypuszcza na rynek nowy batonik. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nazywa go „Danusia”, a na etykiecie umieszcza podobiznę wyjątkowo pięknej kobiety. Możemy się tylko domyślać, o czym w tym czasie plotkował krakówek i czy Michalina Piasecka, żona czekoladowego króla, chociaż raz skosztowała tego słodkiego specjału. Poznajcie historię najsłynniejszego krakowskiego batonika!

Do słodkości smykałkę miał ponoć od dziecka. Jako dwunastolatek już praktykował w kieleckiej cukierni Mullewicza. Adam Piasecki, król czekolady. Gdyby nie on, dziś pewnie nie zajadalibyśmy się Malagą, Kasztankami i Michałkami. Nie byłoby „Mieszanki Krakowskiej” i słodkiej „Danusi”.

Kraków w latach kiedy powstawała "Danusia".
Kraków w latach kiedy powstawała "Danusia". Fot. NAC

Danusia i Krzyżacy

Egzamin czeladniczy zdaje w Krakowie w 1893 roku, a już pięć lat później zakłada przy ulicy Długiej przedsiębiorstwo cukiernicze. Początkowo pomaga mu tylko pięciu pracowników, ale popularność produkowanych wtedy czekolad „Zdrowie” i „Krakowianka” jest tak ogromna, że w 1910 otwiera Krakowską Fabrykę Cukrów i Czekolady przy ul. Wrocławskiej.

Zobacz też archiwalne zdjęcia z Krakowskiej Fabryki Cukrów i Czekolady:

Czy już wtedy zakiełkowała mu myśl o nowym, słodkim batoniku „Danusia”? Przypomnijmy, że w dniach 14-17 lipca 1910 roku w Krakowie hucznie obchodzono 500 rocznicę Bitwy pod Grunwaldem. A jak Krzyżacy, to wiadomo – sienkiewiczowska Danusia Jurandówna. Wersja ta wydaje się mało prawdopodobna, chociaż nie niemożliwa…

Kraków i hoże dziewczę z Krowodrzy

Kraków kocha jego słodycze. W 1914 roku z linii produkcyjnej schodzi codziennie 1500 kg łakoci. Piasecki jest w szczytowej formie!

Adam Piasecki (z lewej). Po prawej Jan Wedel.
Adam Piasecki (z lewej). Po prawej Jan Wedel.
Fot. NAC

Wielu chciało u niego pracować, bo płacił dobrze - w każdą sobotę osobiście! I wtedy stało się!
Jak pisał na naszych łamach Leszek Mazan, krakauer: „Biografowie nie są zgodni, czy piorun (jak mówią na Sycylii) poraził pewnego dnia Króla Czekolady w czasie wypłacania kasy, czy w trakcie rutynowej kontroli stanowisk pracy. Najważniejsze, że poraził, a sprawczynią była dziewczyna piękna jak opakowania wyrobów Piaseckiego: zawijaczka karmelków, kruczowłosa panna Danusia”.

Wejście do cukierni Adama Piaseckiego, rok 1932.
Wejście do cukierni Adama Piaseckiego, rok 1932. Fot. NAC

Inspirowany jej niezwykłą urodą, wypuszcza na rynek batonik z jej podobizną i imieniem. Kraków huczy od plotek. Każdy chce skosztować niezwykłej „Danusi”. Czekoladowo-orzechowej, otulonej delikatną kruchą czekoladą. Czy jest trochę goryczy w tej historii? Nie znany reakcji żony króla czekolady. Ale możemy się tylko domyślić, że nie była to słodycz...

Polecamy również:

od 7 lat
Wideo

Domowe keto batony bez cukru

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Baton ze skandalem w tle, czyli jak powstał kultowy krakowski batonik „Danusia” - Gazeta Krakowska

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pol
29 października 2023, 15:10, kustosz:

To wierutna bzdura! Piasecki wypuścił wtedy na rynek trzy batoniki, które nazwał imionami bohaterów Krzyżaków: Jagienka, Danusia i Zbyszko. Wystarczy poszukać reklam w ówczesnej prasie, np. w IKC. Niestety, Pan Mazan od lat powtarza tą samą bajkę. Najwyższy czas sprostować.

27 kwietnia, 19:47, Pol:

A może było tak, że ta danusia, ze względu na ekspresyjny charakter żony wytwórcy , musiała być zasłonięta innym produktem, aby tylko wtajemniczeni mogli domyślić się ,że za sprawą k[wulgaryzm]e się drugie dno. Jak było naprawdę, nie wiadomo pewnie na sto procent, ale i tak nie lubię tuska:-)

Słowo k.r.y.je to nie wulgaryzm.

P
Pol
29 października 2023, 15:10, kustosz:

To wierutna bzdura! Piasecki wypuścił wtedy na rynek trzy batoniki, które nazwał imionami bohaterów Krzyżaków: Jagienka, Danusia i Zbyszko. Wystarczy poszukać reklam w ówczesnej prasie, np. w IKC. Niestety, Pan Mazan od lat powtarza tą samą bajkę. Najwyższy czas sprostować.

A może było tak, że ta danusia, ze względu na ekspresyjny charakter żony wytwórcy , musiała być zasłonięta innym produktem, aby tylko wtajemniczeni mogli domyślić się ,że za sprawą k[wulgaryzm]e się drugie dno. Jak było naprawdę, nie wiadomo pewnie na sto procent, ale i tak nie lubię tuska:-)

k
kustosz
To wierutna bzdura! Piasecki wypuścił wtedy na rynek trzy batoniki, które nazwał imionami bohaterów Krzyżaków: Jagienka, Danusia i Zbyszko. Wystarczy poszukać reklam w ówczesnej prasie, np. w IKC. Niestety, Pan Mazan od lat powtarza tą samą bajkę. Najwyższy czas sprostować.
Wróć na i.pl Portal i.pl