Barbara Nowacka: "Nie wydarzyło się nic. Za chwilę minie miesiąc odkąd policjant użył gazu prosto w moją twarz"

W sobotę 28.11.2020 w Warszawie podczas ulicznej demonstracji z okazji rocznicy przyznania Polkom praw wyborczych, pomorska posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka została potraktowana gazem przez policjanta. Polityczka chciała interweniować ws. działań policji wobec uczestników manifestacji, którzy jej zdaniem działali wobec nich brutalnie i nieadekwatnie. Zanim w stronę jej oczu wystrzelono gaz, pokazała policjantowi legitymację poselską.

Dzień po zdarzeniu rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak zapowiedział, że sprawa zostanie wyjaśniona na podstawie dostępnych materiałów. Policja publikowała nagrania wideo, na których jednak nie było widać agresywnych zachowań ze strony posłanki. Zapowiadano wówczas rozmowę z posłanką w celu wyjaśnienia zdarzenia, podczas którego policjant użył wobec niej gazu.

Jak mówi nam sama posłanka, do dziś nikt z policji nie skontaktował się z nią w tej sprawie.

- Nie wydarzyło się nic - mówi Barbara Nowacka. - Za chwilę minie miesiąc odkąd policjant użył gazu prosto w moją twarz z odległości 30-40 cm. Szumne zapowiedzi rzecznika Komendy Stołecznej, że mnie wezwą, zaproszą na rozmowę, spełzły na niczym. Cisza. Udają, że nie ma tematu, tak samo jak udają, że nie ma tematu posłanki Magdaleny Biejat z Lewicy, która również dostała gazem. Udają, że nic się nie stało również ws. posła Kopca, posłanki Falej, czy wicemarszałka Czarzastego. Pani Marszałek Elżbieta Witek również jak zwykle udaje, że nie widzi i nie słyszy co się dzieje i mam wrażenie, że nie rozumie co dzieje się z polskim parlamentaryzmem pod jej rządami - dodaje liderka Inicjatywy Polskiej.

Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli zawiadomienie do prokuratury ws. nadużyć ze strony policji wobec demonstrantów.

Zarówno Komenda Stołeczna Policji jak i Komenda Główna Policji nie zdradzają szczegółów na temat działań podjętych w tej sprawie. Przedstawiciel Komendy Głównej sierż. szt. Mariusz Kurczyk odesłał nas do Komendy Stołecznej.

- Sprawa użycia chemicznych środków obezwładniających przez funkcjonariusza Policji wobec Posła na Sejm Rzeczpospolitej Pani Barbary Nowackiej dniu 28 listopada 2020 r. w Warszawie w ramach nadzoru podlega wyjaśnieniu przez Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji - przekazał nadkom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji.