Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Iwan: Postawa Wisły jest dla mnie miłym zaskoczeniem

Bartosz Karcz
JAN HUBRICH
Sześć rozegranych kolejek ekstraklasy to dobry moment, żeby podsumować pierwszy okres sezonu w wykonaniu piłkarzy Wisły. Okazuje się, że "Biała Gwiazda" notuje najlepszy start w rozgrywkach od czterech lat! Żeby znaleźć sezon, w którym wiślacy rozpoczęli lepiej rozgrywki, trzeba cofnąć się aż do 2009 roku, gdy w sześciu kolejkach Wisła zgromadziła komplet punktów.

Taki start podopiecznych trenera Franciszka Smudy jest zaskoczeniem dla wielu obserwatorów. Nie kryje tego m.in. Andrzej Iwan, były piłkarz Wisły, a obecnie ekspert stacji Orange Sport.

- Nie spodziewałem się, że Wisła wystartuje tak dobrze. Po pierwsze dlatego, że wydawało się, iż ta drużyna jest w rozsypce, a po drugie nie spodziewałem się, że trener Smuda wydobędzie z siebie tyle energii i że tak to szybko wszystko poukłada. Nie wiem jak to wszystko się skończy, ale jeśli drużyna dalej będzie szła w tym kierunku, to publicznie "odszczekam" pewne słowa, które powiedziałem pod adresem trenera Smudy, zanim podjął on pracę w Wiśle - uśmiecha się Andrzej Iwan.

To co w tym momencie w grze Wisły wygląda najlepiej, to postawa obrony. Na tę chwilę krakowianie stracili najmniej bramek - zaledwie trzy - spośród wszystkich drużyn ekstraklasy.

- Wisła rzeczywiście ma dzisiaj bardzo mocną obronę - tłumaczy Iwan. - Tym bardziej to cenne, że gdy popatrzymy na kluby, w których trener Smuda pracował wcześniej, to charakteryzowała je przede wszystkim bardzo dobra gra do przodu. Moim zdaniem obrona Wisły wygląda dzisiaj dlatego tak dobrze, że drużyna umiejętnie rozgrywa piłkę. Dzięki temu defensywa ma mniej pracy. Smudzie należy się jednak szacunek, że tak poukładał grę w tyłach, bo nie miał za dużego pola manewru w zestawieniu tej formacji.
Dla "Ajwena" największym plusem początku sezonu jest postawa Michała Miśkiewicza. - Ciągle słyszę, że Wisła potrzebuje lepszego bramkarza, a tymczasem widzę, że Michał robi stale i szybko postępy - chwali golkipera Iwan.

Ekspert rozczarowany jest natomiast postawą Rafała Boguskiego. - Myślę, że "Boguś" może na dłużej wylądować wkrótce na ławce. Jego gra w tej chwili pozostawia bardzo dużo do życzenia - tłumaczy Iwan.

Jest on także ostrożny w ocenie szans Wisły na resztę sezonu. Iwan uważa, że problemem "Białej Gwiazdy" może być wąska kadra. - W tym składzie Wisły, moim zdaniem, nie będzie stać na pierwszą trójkę - mówi. - Choć z drugiej strony nie można dzisiaj odbierać jej na to wszystkich szans. Musiałoby się jednak trafić kilka takich meczów, jak ten z Lechem, a o to będzie bardzo trudno. Musimy wziąć pod uwagę, że kadra jest bardzo wąska. Kilku zawodników gra na granicy swoich obecnych możliwości, a utrzymać życiową formę przed dłuższy czas, nie jest łatwo.

W transferach zimowych Iwan widzi jednak szansę, żeby zmienić swoje zdanie i zaliczyć "Białą Gwiazdę" do drużyn walczących o ligowe podium. - Jeśli sytuacja ekonomiczna pozwoli i Wisła wzmocni się zimą, trzema, czterema zawodnikami, to przy obecnym regulaminie szanse na podium mogłyby na pewno znacząco wzrosnąć. Powtórzę jednak jeszcze raz - gra o najwyższe cele w tym sezonie będzie możliwa tylko wtedy, jeśli skład zostanie wzmocniony. Przy obecnej kadrze, spokojne miejsce w ósemce będzie sukcesem i wszystkim na co w tym momencie stać tę drużynę. Biorąc jednak pod uwagę to co działo się w Wiśle przez ostatnie miesiące, jej postawa i tak jest dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem - kończy "Ajwen".

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska