Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emerytury górnicze: premier zostawia, minister kręci nosem

Aldona Minorczyk-Cichy
Kiedy w Chorzowie pod koniec czerwca podczas konwencji Platformy Obywatelskiej premier Donald Tusk powiedział, że nie będzie zmian w emeryturach górniczych wydawało się, że sprawa jest zakończona. Tymczasem niedługo potem szef resortu finansów Jacek Rostowski zapowiedział, że zmiany w przywilejach emerytalnych są nieuniknione.

JAK WYGLĄDA PRACA W KOPALNI? ZOBACZ KONIECZNIE:
JESTEŚ ZE ŚLĄSKA? TO ZOBACZ, JAK WYGLĄDA PRACA W KOPALNI

Co na to górnicy? Okazuje się, że sami kopią pod sobą dołki i dają do ręki argumenty nie mogącym podjąć decyzji politykom, bo nie korzystają z należnych im emerytur. Przykład? Tylko w Kompanii Węglowej pracuje obecnie mimo nabytych uprawnień emerytalnych 2760 górników. Łącznie w spółce zatrudnionych jest ok. 60 tys. osób. Z kolei w Katowickim Holdingu Węglowym pracowników dołowych z uprawnieniami emerytalnymi jest 370 na 13600 zatrudnionych.

ZOBACZ KONIECZNIE:
PRZYWILEJE MAJĄ GÓRNICZY. A INNE GRUPY ZAWODOWE? ZOBACZ TUTAJ

- Zasadą jest by pracownik, który osiągnął wiek emerytalny przechodził na emeryturę. I większość tak robi. Jednak jeśli ktoś jest fachowcem, ma chęć i siły do pracy, a jego przełożeni widzą potrzebę zatrzymania go dłużej, wnioski są rozpatrywane w trybie indywidualnym - mówi Wojciech Jaros, rzecznik KHW. I dodaje, że jest też grupa górników, którzy krótko po przejściu na emeryturę i tak wracają do kopalni jako pracownicy firm zewnętrznych.

Bogusław Ziętek, szef WZZ Sierpnia 80 ubolewa, że sami górnicy i związkowcy dają argument do ręki tym, którzy chcą odebrać im prawa do wcześniejszych emerytur. - Wielu z nich mając uprawnienia nie rezygnuje z pracy, tylko rękami i nogami trzyma się kopalni - podkreśla.

ZOBACZ KONIECZNIE:
EMERYTURY GÓRNICZE, CZYLI TYKAJĄCA BOMBA [ZOBACZ DOKUMENTY]

Szczególnie drastycznie widać to w kopalni Brzeszcze, gdzie zagraża to nawet bytowi kopalni. - Osoby, które mogą tam przejść na emeryturę, a tego nie robią, to aż 15 procent załogi! A przecież ta kopalnia może zostać zlikwidowana właśnie z powodu zbyt dużych kosztów - mówi Ziętek. Oburza go też pismo ZZ Kadra z Brzeszcz do Państwowej Inspekcji Pracy, w którym związkowcy skarżyli się, że pracownicy, którzy osiągnęli wiek emerytalny są przez dyrekcję nakłaniani do rozwiązania umowy. "Takie działanie w ocenie naszego związku stanowi niedopuszczalną dyskryminację ze względu na wiek oraz stanowi nękanie pracownika wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej" - czytamy w piśmie podpisanym przez szefa Kadry.

Zamieszanie wokół emerytur górniczych trwa już od kilku lat. W 2011 roku w exposé sejmowym premier Donald Tusk zapowiedział ograniczenie przywilejów do osób zatrudnionych bezpośrednio przy wydobyciu. Prace nad tym prowadziły dwa resorty - pracy i gospodarki. W końcu dwa tygodnie temu podczas konwencji PO w Chorzowie Tusk oznajmił, że zmian emerytalnych dla zatrudnionych w kopalniach pod ziemią nie będzie.

Przypomnijmy słowa premiera, które padły w Chorzowie: "Jeśli ktoś będzie jeszcze raz mówił, że górnik, który pracuje całe życie pod ziemią, ma pracować do 67. roku życia, to znaczy, że nigdy nie był w kopalni, albo sam powinien popracować 20 lat, jeśli uważa, że emerytura górnicza to jest jakiś szczególny przywilej". Dodał też: "Nie mamy żadnej obawy, aby reformować system emerytalny, nie mamy obawy, żeby dyscyplinować finanse publiczne, ale także mamy rozum i serce, a one nam mówią, że górnik, który pracował całe życie pod ziemią, nie zmieni się nagle w pracownika pracowni komputerowej.
Dlatego podkreślam: emerytury górnicze dla tych, którzy pracowali pod ziemią, na dole, będą zachowane, cokolwiek różne mądrale będą mi w Warszawie mówili" - zapewnił szef rządu.

Tymczasem owa "mądrala" to minister finansów Jacek Rostowski. 4 lipca w radiowej Trójce powiedział, że chciałby, aby reforma emerytur górniczych została przeprowadzona w tej kadencji parlamentu: "Ja bym bardzo chciał. Ale gdyby ona miała miejsce w następnej kadencji, też nie będzie katastrofy" - stwierdził.
Komu wierzyć? Wypadałoby premierowi. Niemniej, jak podkreślają związkowcy, górnicy obecnie sami pod sobą kopią dołki, nie przechodząc na emerytury w chwili uzyskania uprawnień. - Najbardziej ten problem dotyczy osób z kadry. Oni przedłużają pracę na kopalni nawet o kilka lat - podkreśla Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień 80.

ZOBACZ KONIECZNIE:
EMERYTURY GÓRNICZE: PAWLAK ZOSTAWIŁ, PIECHOCIŃSKI BĘDZIE CIĄŁ

Dodaje, że przez takie postawy, ci, którzy muszą pracować jeszcze 5, 10, 15 lat, w przyszłości mogą nie mieć prawa do wcześniejszej emerytury.

Jerzy Markowski, były minister handlu, przemysłu i gospodarki, wielokrotnie podkreślał, że górnicze przywileje emerytalne to przeżytek.

- Na miejscu rządu w ogóle bym się tego tematu nie podejmował, albo zrobił to pod pewnymi warunkami. Najbardziej konfliktowa sytuacja to operacja na zatrudnionych. Odebranie im przywilejów jest zarzewiem konfliktu. To trzeba zrobić inaczej. Lepiej nie robić nic, niż tylko ośmieszać się - mówi.

Dodaje, że gdyby to od niego zależało, to przede wszystkim wyprowadziłby na powierzchnię wszystkie te prace, które mogą być tam wykonywane.

ZOBACZ KONIECZNIE:
WSPÓŁNE STANOWISKO GÓRNICZCYH ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH WS. EMERYTUR GÓRNICZCYH

- 15-20 lat temu, a nawet jeszcze wcześniej, pod ziemią budowano ogromne warsztaty. Robiono to, bo szyby były potrzeb- ne do wywozu węgla, a nie maszyn. Teraz mamy możliwości techniczne, by napraw dokonywać na powierzchni. Wtedy też liczba uprawnionych do emerytur górniczych znacznie by się zmniejszyła. Pod ziemią pracowaliby tylko niezbędni - podsumowuje Jerzy Markowski.

CZYTAJ WIĘCEJ:
MARKOWISKI: ODBIERAJĄC PRZYWILEJE GÓRNIKOM TRZEBA WIEDZIEĆ, CZEGO SIĘ CHCE

Wciąż wielu uprzywilejowanych, choć miało ich nie być

Oto trzy przykładowe grupy zawodowe, które mają przywileje branżowe. Ale takich grup jest znacznie więcej. Począwszy od mundurówek (wojsko, policja, ITD, celnicy), na nauczycielach, armii urzędników, ale też posłach i senatorach kończąc.

Rolnicy:

  • Nie płacą podatku dochodowego, tylko gruntowy (rolny) - w tym roku maks. stawka to 175 zł za hektar, gminy mogą stosować ulgi.
  • Nie płacą składek ZUS, tylko niski KRUS - ok. 300 zł na kwartał od osoby.
  • Zwrot akcyzy za paliwo rolnicze.
  • Dopłaty do gruntów rolnych - dla tych, którzy je uprawiają: podstawowa (JPO) to ponad 700 zł/ha rocznie, uzupełniająca (UPO) ok. 200 zł/ha, do utrudnień górskich (ONW) - maks. 300 zł, poza tym ulgi od upraw i hodowli specjalistycznych, np. traw, tytoniu, owoców miękkich.
  • Dopłaty do KRUS - maksymalnie 300 zł rocznie.

Kolejarze:

  • Deputat węglowy - ekwiwalent 164 zł miesięcznie.
  • Zniżki na przejazdy pociągami dla pracowników 99 proc., dla ich dzieci, małżonków oraz emerytów - 80 proc.
  • Jubileuszowe - na 15-lecie i potem co pięć lat (równowartość miesięcznej pensji).
  • Premia na Dzień Kolejarza, który przypada 25 listopada: dla każdego 200 zł.
  • Dodatek za wysługę lat: 1,5 proc. za każdy rok, maks. 33 proc. pensji podstawowej.

Sędziowie:

  • Wyższa emerytura (po 67. roku życia przechodzą w stan spoczynku i otrzymują 75 proc. uposażenia).
  • Prawo do przejścia w stan spoczynku w dowolnym czasie z powodu niezdolności do służby (po orzeczeniu biegłego).
  • Dodatkowe 6 dni urlopu po 10 latach pracy, 12 dni po 15 latach.
  • Urlop dla poratowania zdrowia - do pół roku.
  • Dodatek stażowy - 1 proc. za rok pracy, maks. 20 proc. pensji.
  • Trzynastka. Sędziowie nie mają premii, mają zakaz pracy poza sądem, prowadzenia firm, zasiadania we władzach spółek.
  • 100 proc. płatne L4.
  • Immunitet. CIS
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera