Foto happening "Popieram związki" zorganizowała Kampania Przeciw Homofobii i Homo Faber. Rok temu wydarzenie odbyło się w Warszawie, gdzie wykonano 200 zdjęć z tabliczką "Popieram związki".
"Pokażmy, że miłość jest dla wszystkich, a wśród osób zakochanych, które zasługują na szacunek i powinny mieć prawo do zawarcia związku partnerskiego są zarówno geje, lesbijki, osoby biseksualnej, transpłciowe jak i hetero" - w taki sposób organizatorzy zachęcali do wzięcia udziału w foto happeningu.
W Lublinie zrobiono około stu fotografii, a w akcji wzięło udział 180 osób. Dlaczego zdecydowali się pokazać, że popierają związki partnerskie?
- Nie ma nic złego w tym, że kochają się dwie kobiety, czy dwóch mężczyzn. Miłość to miłość i związki partnerskie powinny być zalegalizowane, nawet w związku z tym, że pary homoseksualne i tak są razem, więc co to za różnica? - zastanawiała się Ola Brodziak, uczennica II klasy liceum.
- Jeśli mogę w ten sposób pomóc, to nie mam z tym problemu. Mam sporo znajomych, dla których wiem, że jest to bardzo ważne - mówiła z kolei Ania, zwracając jednocześnie uwagę na to, że w Lublinie sytuacja osób homoseksualnych nie jest najlepsza. - Jest sporo prawicowych organizacji, ale mam nadzieję, że te poglądy będą się przebijać.
Do zrobienia sobie zdjęcia z tabliczką "Popieram związki" zachęcały Barbara i Cecylia, które od czterech lat tworzą parę i aktywnie działają na rzecz wprowadzenia związków partnerskich w Polsce. - Kiedy dziesięć lat temu zaczynałam studiować w Lublinie, społeczność LGBT w ogóle tutaj nie funkcjonowała - mówiła Cecylia Przybyszewska, która skończyła studia właśnie w Lublinie. - Teraz są organizacje, grupy, klubu, ludzie się otwierają - dodawała.
- Uważam, że brak równouprawnienia w Polsce jest dość widoczny i to nie tylko na płaszczyźnie osób hetero- czy homoseksualnych, ale też jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne. Takie wyrażanie głośnego poparcia może zmienić ludzki pogląd na to, że te osoby zasługują na ten sam poziom uwagi i ten sam zakres praw, które przysługują wszystkim innym obywatelom - mówił Michał.
Zdjęcie zrobili sobie też m.in. Beata, Tomasz i Kasia. - Wszystkie powody do dyskyminacji są złe. Natomiast dyskryminowanie kogoś z powodu tego, że kogoś kocha wydaje się być wyjątkowo złe - opisywała Beata Marczyńska. - Wydaje się, że jest taki dziwaczny opór w społeczeństwie przed tym, żeby zapewnić innym ludziom podstawową rzecz. Komu to szkodzi? - pytał Tomasz Pudło. Kasia Pudło zaznaczała z kolei, że ważne jest dla niej szczęście przyjaciół, a jeżeli w ten sposób może im pomóc to zrobienie zdjęcia jest najprzyjemniejszą rzeczą, jaką może zrobić.
Podczas happeningu obyło się bez kontrmanifestacji. Oczywiście były osoby, które nie chciały sobie zrobić zdjęcia. Pojawiły się też np. stwierdzenia "nie popieramy dewiacji". - Osoby z Kampanii Przeciw Homofobii widzą, że w Lublinie jest nieco większy niż np. w Warszawie - opowiadała Katarzyna Bierzanowska z Homo Faber. Potwierdzała to Franciszka Sady z KPH. - Jeżeli mam być szczera, to jest ciężej niż w Warszawie. Ludzie są negatywnie nastawieni i widać, że nie chcą podejmować żadnych dyskusji. Ale mimo to jest przyjemnie - podsumowała.
- Miłość jest dla mnie najważniejsza. Miłość ponad wszystko. Jak ktoś jest szczęśliwy i kocha to znaczy, że to jest właśnie to - powiedziała Małgorzata, która zrobiła sobie zdjęcie razem z rodziną.
Zdjęcia wykonane w Lublinie trafią do albumów KPH i HF na Facebook'u, ale także na stronę www.popieramzwiazki.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
