Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice nie szczepią dzieci. Pielęgniarki: To pasożyty immunologiczne!

Agnieszka Gryc
Fot.Krzysztof Szymczak/Polskapresse
Z roku na rok przybywa rodziców, którzy nie chcą szczepić swoich dzieci. Tylko w powiecie świdnickim na szczepienia nie zdecydowało się od początku roku ponad 100 rodziców. To więcej niż w całym 2014 roku! Jedni bez wahania szczepią swoje pociechy, inni nie ufają lekarzom i boją się poszczepiennych powikłań.

- My szczepimy naszą 3-letnią córkę. Gosia otrzymuje w terminie wszystkie obowiązkowe szczepionki. Dodatkowo zdecydowaliśmy także zaszczepić ją przeciwko rotawirusom - mówią zgodnie Kasia i Łukasz Janasowie, rodzice Gosi. Podkreślają, że oni sami, jako dzieci byli szczepieni i nie widzą powodów, żeby mnie szczepić córki.

- Faktycznie, szczepienia wywołują coraz więcej kontrowersji wśród rodziców. Jednak uważamy, że szczepić się powinno. W ten sposób dbamy o zdrowie naszej córki - dodają. Zaznaczają też, że po żadnym szczepieniu nie zaobserwowali niepokojących objawów u dziecka.

Statystyki jednak są przerażające. Jak podaje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Świdnicy, w ostatnich latach wzrasta liczba nieszczepionych dzieci w naszym rejonie. W powiecie świd-nickim obowiązkiem tym objętych jest 28 015 dzieci.
W 2014 roku rodzice nie zdecydowali się zaszczepić 51 dzieci, w 2015 roku ta liczba wzrosła do 76 dzieci, a już w pierwszych dwóch miesiącach 2016 roku liczba ta osiągnęła 102 dzieci.

- Z pełną świadomością wybieram szczepionki dla mojego dziecka. Uważam, że tych obowiązkowych jest zbyt dużo i nie wszystkie są potrzebne. Zamiast chronić, mogą jedynie zaszkodzić mojemu synowi - uważa Klaudia,mama #3-letniego Stasia.
Nie chce ujawnić nam swojego nazwiska.

- To moja i męża decyzja. Nie mam zamiaru słuchać umoralniających rad - dodaje.

Każdy z rodziców, który nie wywiązuje się z obowiązku szczepienia, otrzymuje specjalny list z sanepidu. Rodzice informowani są przez lekarzy i pielęgniarki o konsekwencjach i zagrożeniach dla zdrowia i życia dzieci spowodowanych niewykonaniem szczepień. - Ponadto podpisują oświadczenie o odmowie ich wykonania - zaznacza Halina Ulanowska, kierownik stacji epidemiologicznej. Dodaje, że pracownicy sanepidu sami też przeprowadzają rozmowy.

- Następnym etapem będzie postępowanie egzekucyjne administracyjne, mające na celu przymuszenie do wykonania obowiązku szczepień. W konsekwencji rodzice, którzy konsekwentnie odmawiają szczepienia swojej pociechy, mogą zapłacić karę finansową do 10 tys. zł - dodaje.

Pielęgniarki z punktów szczepień ostrzegają: - Może brzydko to zabrzmi, ale pacjenci nieszczepieni, to takie pasożyty immunologiczne, żerujące na tym, że inne dzieci zostały zaszczepione - mówi pielęgniarka Barbara Kłos. Podkreśla, że wszystko jest dobrze, kiedy nieszczepione dziecko jest zdrowe . - W momencie wzrostu zachorowań daną chorobę, dziecko nieszczepione nie jest chronione - dodaje pielęgniarka.

Zaznacza, że najważniejsze jest to, że nieszczepione dzieci stanowią zagrożenie dla tych, które zaszczepione z jakiegoś powodu być jeszcze nie mogą. - Na przykład dzieci po przeszczepach, którym nie można w naturalny sposób podać szczepionki czy noworodki - dodaje Barbara Kłos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska