Lech Poznań walczy o „Klimę”. Klub wystosował pismo do prokuratury

– Pan Piotr od kilkunastu lat jest najbardziej rozpoznawalnym kibicem naszej drużyny. Od długiego czasu prowadzi zorganizowany doping na naszej trybunie, który nie tylko zapewnia niezapomniane wrażenia i sportową atmosferę na trybunach, ale również dyscyplinuje kibiców, co jest ważnym elementem w zapewnieniu bezpieczeństwa na naszym i innych obiektach sportowych. (…) Jego postawa budzi duże uznanie, gdyż angażując się w doping naszej drużyny niejednokrotnie ponosił duże koszty finansowe celem zapewnienia właściwej oprawy meczów Lecha Poznań – uzasadnia swoją prośbę Karol Klimczak.

Prowadzący doping na meczach Lecha Poznań zatrzymany

Prezes Lecha Poznań przekonuje również, że „Klima” swoim zaangażowaniem wpływa na budowanie pozytywnego wizerunku kibica Lecha Poznań. Zwraca uwagę, iż „Klima” wielokrotnie brał udział w akcjach charytatywnych, społecznych i patriotycznych. Angażował się m.in. w zbiórkę pieniędzy na renowację mogił powstańczych czy promowanie oddawania krwi na rzecz Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu.

– Posiada cechy charakteru, które pozwalają na bardzo łatwe nawiązywanie kontaktów z najmłodszymi kibicami klubu, co rzutuje na dobrą atmosferę oraz dyscyplinę na trybunach – pisze w poręczeniu Karol Klimczak.

Prezes Lecha Poznań jako osobę poręczającą wskazał Henryka Szlachetkę, dyrektora ds. bezpieczeństwa w klubie. Karol Klimczak zapewnia również, że „Klima” na pewno nie będzie utrudniał postępowania prokuratury. – Darzę go pełnym zaufaniem i mogę ręczyć, iż będzie stawiał się na każde wezwanie organów ścigania i nie będzie w sposób bezprawny utrudniał prowadzonego postępowania – przekonuje w piśmie do prokuratury Karol Klimczak.

Przypomnijmy, że Piotr K. został zatrzymany przez policję na początku lutego. Śledczy postawili mu zarzuty w związku z okrzykami, które intonował podczas meczu Lecha Poznań z Podbeskidziem Bielsko-Biała we wrześniu zeszłego roku. „Klimie” grozi do trzech lat więzienia.