Manifestacja kupców w Warszawie. Protest handlowców przeciwko nowemu podatkowi [ZDJĘCIA] [VIDEO]

Zbigniew Biskupski, Maciej Badowski (AIP)
Protest handlowców. Manifestacja kupców w Warszawie
Protest handlowców. Manifestacja kupców w Warszawie Fot. Piotr Smoliński
PROTEST HANDLOWCÓW ZDJĘCIA | MANIFESTACJA KUPCÓW W WARSZAWIE ZDJĘCIA | Kilka tysięcy kupców z całej Polski protestuje dziś w czwartek 11 lutego w Warszawie przeciwko ich zdaniem zbyt restrykcyjnemu podatkowi, który ma być nałożony na handel detaliczny.

Uczestnicy manifestacji przeszli ulicami stolicy pod Sejm, a ich delegacja ma zamiar złożyć na ręce Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego (PiS) list ze swoimi postulatami. Wskazują w nim m.in., iż „wprowadzenie ustawy w zaprojektowanej formie spowoduje upadłość franczyzodawcy już w pierwszym miesiącu jej obowiązywania, a w konsekwencji rozpad sieci i bankructwo większości franczyzobiorców”.

Protest handlowców przeciwko nowemu podatkowi | Manifestacja kupców w Warszawie

Źródło: AIP/x-news

Stanie się to kilkadziesiąt minut po uchwaleniu przez Sejm ustawy przyznającej rodzinom 500 zł na dziecko, na sfinansowanie którego to programu mają być przeznaczone pieniądze z nowego podatku.

- Przede wszystkim chodzi nam o to, żeby sieci handlowe nie były objęte podatkiem od sieci wielkopowierzchniowych. Przez wiele lat walczyliśmy o to i dążyliśmy do tego, żeby się konsolidować, zrzeszać i teraz ten podatek niestety nas dobije. Dobije głównie sklepy, które są zrzeszone – mówi Ryszard Puchała, właściciel sklepu w sieci Lewiatan.

Wtóruje mu właściciel innego sklepu z tej sieci, Wojciech Górski: - Rząd wprowadzając tę ustawę nie zastanowił się, bądź nie wiedział co to jest franczyza. Nikt nie spodziewał się, że podatek będzie wyglądał w ten sposób. Rząd konsultował to wcześniej z PIH, zwracano uwagę na ten problem. Podatek miał wyglądać inaczej. Posłowie próbują nam powiedzieć, że nie będzie to dotyczyło franczyzy; ja sobie tego nie wyobrażam. Albo zmienimy tę ustawę i będziemy się rozliczać po NIP-ie, tylko wtedy Rząd nie osiągnie celu fiskalnego i tutaj jest konflikt interesów.

Kupcy przypominają, że według programu gospodarczego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) miał to być podatek od sklepów wielkoprzemysłowych, naliczany od powierzchni. Jego celem miało być nie tylko współfinansowanie programu społecznego PiS, ale i wsparcie polskich kupców w często nierównej walce z zagranicznymi wielkimi sieciami handlowymi. Tymczasem projekt ustawy o podatku detalicznym w kształcie przygotowanym przez ministerstwo finansów, w ocenie właścicieli małych sklepów, najmocniej uderza właśnie w nich. Dlaczego? Kilkadziesiąt tysięcy takich sklepów działa ramach tzw. sieci franczyzowych. Choć działają pod wspólnym szyldem, to w praktyce prowadzą biznes na własną rękę. Sami też, zgodnie z numerem NIP nadanym swojej firmie płacą podatki dochodowe oraz VAT, naliczane od obrotów konkretnego sklepu. Tymczasem sam fakt przynależności do określonej sieci, np. Lewiatan czy Społem sprawiłby, że musieliby płacić podatek naliczany od zsumowanego obrotu całej sieci. Przy zakładanej w projekcie kwocie zwolnionej z nowego podatku w wysokości 18 mln rocznie, w praktyce oznaczałoby to, że podatek obciążyłby nawet sklep „sieciowy”, którego miesięczne obroty wynoszą kilka tysięcy złotych i pochłonąłby cały zysk.

Kupcy krytykują także progresywną stawkę podatku, w tym zwłaszcza wyższe jego stawki od utargu z dni ustawowo wolnych od pracy (w tym sobót).

Dzień przed manifestacją, w środę doszło do konsultacji rządu z przedstawicielami kupców w sprawie projektu ustawy o podatku od handlu detalicznego, choć autor dokumentu, minister finansów chciał ich uniknąć. Strona rządowa w osobie wicepremiera Mateusza Morawieckiego i ministra finansów Pawła Szałamachy obiecała przeanalizować postulaty kupców i do 18 lutego przepracować projekt w „kierunku szukania kompromisu”.

Kupcy jednak wskazują, że już raz takie obietnice usłyszeli, po konsultacjach, które poprzedziły pojawienie się krytykowanego projektu, a potem okazało się, że forsowane przez ministra finansów przepisy niewiele z ich postulatów uwzględniły. Dlatego nie odwołali manifestacji. Jak mówią, dla nich to walka o codziennych chleb i miejsca pracy dla dziesiątków tysięcy rodzin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Manifestacja kupców w Warszawie. Protest handlowców przeciwko nowemu podatkowi [ZDJĘCIA] [VIDEO] - Portal i.pl

Komentarze 23

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jankes
Dziś dzięki temu że istnieją polskie sklepy masz wybór. Dzięki temu że polskie sklepy płacą podatek to płacisz mniej za piwo, bo nie trzeba podnosić akcyzy. Polskie sklepy nie zatrudniają na śmieciówki lub 15 etatu. Szanują swoich pracowników. Proponuję popracować w Auchan wtedy zrozumiesz różnicę.
m
małpa w czerwonym
w czwartek i piątek w żadnych patriotycznych mediach / czytaj jedynie obiektywnych i prawdziwych / nie było ani słowa o proteście sklepikarzy. Zresztą nie ma to żadnego znaczenia - hipermarkety przetrwają trudne czasy, bo je na to stać, poczekają na upadek i likwidację drobnego handlu i jako monopoliści odbija sobie straty, a przy okazji zrobią krociowe zyski naszym kosztem, bo kto będzie z nimi i ich cenami konkurował ?
U
US
od części obrotów - bardzo różnej w zależności od stopnia uczciwości handlowca (20 do 90%).
Nie płacą też wiele pracownikom, najczęściej - przynajmniej oficjalnie - tylko minimalną. Powszechnie nie płacą wyższej stawki za godziny nadliczbowe, choć pracownicy "spędzają" w ich sklepach po 12 godzin.
G
Gość
Ten cyrk zabawy w kotka i myszke - zabawy bardzo drogiej bo urzednik US za bog zaplac i w namiotach z brezentu nie pracuje - mozna szybko zakonczyc jedna ustawa.
Ustawe mozna nazwac: "Janie Kowalski i Hans Schmidt, placisz od sprzedazy 5% podatek". Od tego dnia koszty pozyskania przychodu sa waszym zmartwieniem i biznesem. Kiedy koszty bedziesz mial male, bedziesz mial wiekszy dochod.US nie bedzie dalej roztrzygal czy koszty przychodu w rzeczywistosci zaistnialy, czy nigdy?!
W US poborca podatkowy bedzie musial jedynie przeliczyc 5% ze 100%. I analogicznie,
kupiec, sprzedawca, kombinator, producent, rzemiocha... Beda mieli jeden obowiazek: pozyskane 100 zl zaksiegowac, a nastepnie 5 zl poniec do lokalnego US! Kazda inna zmiana w podatkach jest przedluzeniem cyrku i powodem do medialnych oracji co niektorych showmenow, ktorym zachcialo sie byc politykami. Z kolei KOD bedzie walczyl i walczyl, i walczyl... Nie wiadomo o co, nawet Czerska i jego KOD nie wiedza!
A
Asia
Szpitale, policja, restauracje, energetyka, lotniska,.., - tam też ludzie "ludzie zapier...ą na okrągło.
Czy to normalne?"
G
Gość
ktoś musi sfinansować 500 zł na dziecko, dlaczego nie mieliby tego zrobić także klienci Żabki czy Lewiatana. Ja kupuję piwo w Auchan i wspieram polską rodzinę, i tego samego oczekuję od klientów Lewiatana, bo nie wolno dzielić piwoszy na lepszych i gorszych.
g
gość
To ZAPASKUDZENIE stało się szczególnie wyraźne na przełomie lat: 2010/2011 roku.

Ohydne nudności po każdym posiłku, dla złagodzenia, wymagają jakiegokolwiek napoju, więc nie dziwię się tym, którzy "wyskakują" po napój "wyskokowy".
G
Gość
I dokładnie jest z tymi handlowcami, co to liczyć nie umieją! Oni, jako drobni handlowcy, podatki od ćwierćwiecza płacą,
a teraz wyszli na ulice w tym celu, aby ich konkurencja dalej CIT i innych podatków nie płaciła. Etykietki KOD to gdzie sobie pozawieszali? One już wyszły z mody?
I na rodzaj mojego dziadka: z nich są tacy handlarze, jak z marchwi gwóźdź! Jakiś wyjątkowy gatunek i nie z tej Ziemi!
K
KK
oto jest pytanie?
k
kk
podwyższony podatek w soboty. No taki strzał w stope PIS koncertowy.
g
gość
Towar o 30% droższy, a o ile PROCENT BARDZIEJ JADALNY?

To te wielkie "wspaniałe" SIECI (na klientów) przekształciły POLSKĄ ŻYWNOŚĆ w NIEJADALNE PASKUDZTWO! WSZYSTKO tam jest mdłe i bez smaku, nawet "słodycze" i "czekolada" - z czego to "się" produkuje?

Po KAŻDYM "posiłku" chce się RZYGAĆ!
g
gość
A niezrzeszeni HANDLOWCY? Jakie jest ICH zdanie? Ile jest tysięcy takich sklepów, straganów i wszelkich drobnych placówek - JAKI podatek płacą ONI?
G
Gość
A KTO PILNUJE POdaT KUF NA KAYMANACH LIBER SZujuf I BURRZujuF.GDZUE KASY FISKALNE I NIEZA POwiedziane KOntROLLe ZŁODZIEYI z LIBERhołoTY.KRWIOPIJCUF I WYZYSK KIWACZY BALCERKA.
O
O sobie piszą:
"Sieć sklepów Żabka to nowoczesna koncepcja handlu detalicznego, która ma na celu zapewnienie klientom wygody dokonywania zakupów. Wychodząc naprzeciw potrzebom konsumentów - w ponad 3000 sklepów Żabka"

Dalej trafiłem na informację:
"Boże Ciało – godziny otwarcia Żabki.
Uprzejmie informujemy, że w czwartek tj. 4 czerwca br. większość sklepów Żabka będzie czynna w godzinach: 9:00 - 19:00".
Inaczej mówiąc, ludzie zapier...ą na okrągło.
Czy to normalne?
N
Na szczęście.
Gdyby siali i zbierali, byłby z wami większy kłopot.
Wróć na i.pl Portal i.pl