Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o morderstwo Kajetan Poznański poszukiwany na mszy u dominikanów

Łukasz Cieśla
Podejrzany o morderstwo Kajetan Poznański poszukiwany na mszy u dominikanów
Podejrzany o morderstwo Kajetan Poznański poszukiwany na mszy u dominikanów Policja.waw.pl
Kajetan Poznański, podejrzany o brutalny mord w Warszawie, był poszukiwany w Poznaniu. Stąd pochodzą jego rodzice. Policja pojawiła się m.in. na mszy świętej u dominikanów. Wyprowadziła na zewnątrz młodego mężczyznę, ale sygnał okazał się fałszywy. Ślad po Kajetanie Poznańskim się urwał.

Niedzielna msza u poznańskich dominikanów miała niecodzienny przebieg. Policjanci szukali Kajetana Poznańskiego, podejrzewanego o dokonanie brutalnego morderstwa w Warszawie.

Policjanci pojawili się pod klasztorem przy al. Niepodległości po godzinie 16, krótko po rozpoczęciu mszy świętej. Trudno było nie zwrócić na nich uwagi, bo podjechali na sygnale. Na zewnątrz wyprowadzili młodego mężczyznę. Po jego wylegitymowaniu okazało się, że alarm był fałszywy. Młodzieniec wrócił na mszę.

- Policjanci, mimo że podjechali na sygnale, to podczas mszy działali dyskretnie - opowiada nam jeden z dominikanów. - Nie mieli mundurów, ale wyróżniali się strojem. Mieli kamizelki kuloodporne, wyglądali jak siły specjalne. Pokazywali zdjęcie mężczyzny, którego poszukują. Gdy potem sam poszukałem zdjęcia tego poszukiwanego, miałem wrażenie, że policja szukała kogoś innego. Osoba ze zdjęcia w ogóle nie przypominała poszukiwanego w sprawie morderstwa.

Policja potwierdza, że pojawiła się u dominikanów w związku z Kajetanem Poznańskim. - Otrzymaliśmy różne sygnały na temat miejsc, w których miałby ukrywać się podejrzany o morderstwo. Oprócz klasztoru, wskazywano nam ulicę Głogowską i okolice dworca kolejowego. Żadna z tych informacji się nie potwierdziła - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Dlaczego Poznański jest poszukiwany właśnie w Poznaniu? Bo stąd pochodzą jego rodzice. Jego matka jest prokuratorem. W przeszłości pełniła różne ważne funkcje w poznańskiej prokuraturze. Choć ślad po Kajetanie Poznańskim urwał się, śledczy podejrzewają, że to on brutalnie zamordował w Warszawie 30-letnią lektorkę języka włoskiego. Do zabójstwa doszło w mieszkaniu na warszawskiej Woli. Sprawca poćwiartował zwłoki Katarzyny J. i potem przewiózł do mieszkania na Żoliborzu.

Policja dowiedziała się o sprawie w ubiegłą środę, gdy służby zostały wezwane do pożaru w tym drugim lokalu. Na miejscu odkryto, że palą się rozczłonkowane zwłoki kobiety. Mieszkanie było wynajmowane przez Poznańskiego, pracownika jednej z warszawskich bibliotek. Wydano za nim list gończy a w poniedziałek po południu wystosowano także europejski nakaz aresztowania. Zdaniem prokuratury, Poznański mógł wyjechać do jednego z państw UE.

Jako jeden z motywów zbrodni wskazywane jest zafascynowanie Poznańskiego fikcyjną postacią Hannibala Lectera, inteligentnego mordercy, bohatera m.in. filmu "Milczenie owiec".

Współpraca K.M. Kaźmierczak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski