Odnaleziono akta gen. Marka Dukaczewskiego. "Szkolił się w ZSRR już po wyborach w 1989 r."

Tomasz Plaskota (AIP)
Marek Dukaczewski
Marek Dukaczewski Fot: Andrzej Wiktor / Polskapresse
W Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie znaleziono akta personalne żołnierzy Zarządu II Sztabu Generalnego, m. in. byłych szefów Wojskowych Służb Informacyjnych, Marka Dukaczewskiego i Czesława Wawrzyniaka oraz Zdzisława Żyłowskiego, który nadzorował działalność dyrektora generalnego FOZZ. Zawierają nieznane dotąd informacje o ich służbie, np. o szkoleniach w GRU w 1989 r.

Materiały znalezione w CAW zostaną przekazane Instytutowi Pamięci Narodowej. - Trudno określić, ile to zajmie czasu. Dostęp do materiałów będą mieli badacze i historycy – powiedział AIP, rzecznik MON, Bartłomiej Misiewicz.

Odnalezione akta są głównymi aktami personalnymi oficerów wywiadu PRL, „tylko w części pokrywają się z ich dokumentacją osobową udostępnianą w archiwum IPN” - napisał dr hab. Sławomir Cenckiewicz w komunikacie, pełnomocnik Ministra Obrony Narodowej do Spraw Reformy Archiwów Wojskowych i p. o. dyrektora CAW. W materiałach znajdujących się w IPN nie ma np. informacji o tym, że oficerowie wywiadu już po czerwcowych wyborach w 1989 r. jeździli na kursy do Moskwy.

CZYTAJ TAKŻE: Marek Dukaczewski: To, co Vega przedstawił w filmie "Służby specjalne", jest niebezpieczne

– Generał Marek Dukaczewski już po wolnych wyborach w 1989 r. szkolił się w instytucji wywiadu wojskowego ZSRR. Następnie został wysłany do Norwegii, żeby rozpoznać potencjał NATO – ujawnił w tygodniku „Do Rzeczy” Sławomir Cenckiewicz.

Dukaczewski odbył kurs GRU w sowieckim ministerstwie obrony narodowej w lipcu i sierpniu 1989 r. W Norwegii przebywał od 1990 do 1992 r., po powrocie został głównym specjalistą w wywiadzie WSI. – Ludzie tacy jak gen. Dukaczewski powinni straszyć w rezerwatach postkomunizmu – mówił w 2004 r. poseł Platformy Obywatelskiej i były szef kontrwywiadu, Konstanty Miodowicz.

Wśród materiałów odnalezionych w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie znalazły się również m. in. materiały dotyczące Zdzisława Żyłowskiego, szefa Oddziału „Y” nadzorującego osobiście np. działalność dyrektora generalnego Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, którego celem zgodnie z ustawą na podstawie której został powołany była spłata zadłużenia zagranicznego PRL z lat siedemdziesiątych.

CZYTAJ TAKŻE: Taśmy "Wprost". Gen. Dukaczewski: To Rosji zależy dziś na destabilizacji naszego kraju

W praktyce FOZZ zajmował się skupowaniem na rynku wtórnym długów po obniżonych cenach, co było sprzeczne z prawem międzynarodowym, ale odpowiadało wierzycielom, którzy woleli otrzymać przynajmniej niewielką część swoich należności. Działalność funduszu okazała się jedną z największych w historii Polski aferą gospodarczą, której skalę trudno jest dokładnie określić. Proces w tej sprawie trwał od 1993 r. FOZZ zlikwidowano pod koniec 2014 r.

Oddział Y postał w 1983 r., składał się głównie z żołnierzy przeszkolonych w Sowietach, jego zadaniem było stworzenie sieci przedsiębiorstw, które miały być tajnymi ekspozyturami komunistycznych służb. Oddział Y rozwiązano w 1991 r., jednak w rzeczywistości, jego działalność kontynuował Oddział 2 Zarządu II WSI.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl