AKTUALIZACJA: Tak, słynny czerwony golf należy do prezydenta Andrzeja Dudy. Tak, jeśli będzie wystawiony mandat, zostanie niezwłocznie zapłacony" - napisał Marek Magierowski na Twitterze. CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ: Kancelaria Prezydenta: Mandat za źle zaparkowanego golfa zostanie zapłacony
Coś denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
Andrzej Duda porusza się obecnie służbową limuzyną. Tymczasem jego prywatnym volkswagenem zainteresowała się straż miejska. Okazuje się, że najważniejsza osoba w państwie zapomniała o źle zaparkowanym aucie. Od kilku tygodni stoi ono, jak porzucone, przy ul. Turystycznej, niedaleko jego mieszkania w Krakowie.
W poniedziałek straż miejska założyła blokadę na koło, bo auto nie pozostawia 1,5 m na przejście dla pieszych na chodniku. - Czy kierowca dostanie mandat, to sprawa indywidualna. Najpierw musi się zgłosić do naszej jednostki w celu wyjaśnienia sytuacji - mówi Marcin Warszawski ze straży miejskiej w Krakowie, nie potwierdzając, że chodzi o auto prezydenta. Sprawę zgłosił nam krakowianin, który przedstawił się jako sąsiad prezydenta. - Auto stoi tu od miesiąca - stwierdził.
Zapytaliśmy Kancelarię Prezydenta RP, kiedy samochód zostanie przeparkowany. Nie uzyskaliśmy wczoraj odpowiedzi. - Prezydent przebywa na Ukrainie. Ustosunkuje się do tej sytuacji po powrocie - dowiedzieliśmy się w Biurze Prasowym Prezydenta RP.
Zadzwoniliśmy do ojca Andrzeja Dudy. - Faktycznie, ma czerwonego volkswagena, ale jeździ nim wnuczka - powiedział prof. Jan Duda. A po chwili dodał: - Dokładnie nie pamiętam, czy syn ma jeszcze ten samochód. W ostatnim oświadczeniu majątkowym Andrzeja Dudy, które rok temu złożył jako poseł - figuruje volkswagen golf.
Na miejscu okoliczni mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, nie wiedzieli, że volkswagen należy do głowy naszego państwa. - Zwykle jeździł autem terenowym. Jeśli ten samochód jest jego, to dziwne, że zaparkował akurat w tym miejscu, bo mieszka w bloku obok i przed nim zazwyczaj zostawiał swój pojazd - mówi napotkany mężczyzna. Nie udało nam się ustalić, kto faktycznie zaparkował samochód.
- Nie wiem, czy żona prezydenta posiada prawo jazdy, a córki nigdy nie widziałam za kierownicą, prezydent jeździł sam - dodaje mieszkanka osiedla. Większość naszych rozmówców zwraca uwagę, że prezydent rzadko pojawia się ostatnio w prywatnym mieszkaniu. - Dawno go tutaj nie widzieliśmy. Mieszka nadal jego córka Kinga - przyznaje kobieta z pobliskiego bloku.
Najbliżsi sąsiedzi podkreślają, że od kiedy Andrzej Duda został głową państwa, to trudno jest przeoczyć jego wizytę. - Zjawia się kilka aut i wielu ochroniarzy, nie sposób nie zauważyć, że prezydent odwiedził osiedle - mówią.
Czy prezydent Andrzej Duda sam pofatyguje się do Krakowa, żeby przestawić auto i zapłacić ewentualny mandat? Tego jeszcze nie wiemy. Strażnicy miejscy zostawili za szybą volkswagena kartkę z kontaktem do oddziału, gdzie kierowca musi się zgłosić. - Nikt jeszcze nie kontaktował się z oddziałem - dodaje Marcin Warszawski.
Współpraca: KARKI
CZYTAJ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
