- "Pani Bovary" to powieść, którą można by robić w każdych czasach. Jest to opowieść o jakimś nienasyceniu, wiecznym braku, mówiąc pompatycznie - o kondycji ludzkiej. Myślę, że w każdych czasach można by o tym opowiadać - mówił reżyser spektaklu, Kuba Kowalski. - Jest to też powieść pewnego czasu stabilizacji. Tutaj można zadać sobie pytanie, czy faktycznie dzisiaj żyjemy w takich czasach. Mam wrażenie, że dla mojego pokolenia, dla ludzi, którzy jako tako się w nowej Polsce odnajdują, zjawisko takiego nienasycenia, mimo że wszystkie podstawowe czynności są zapewnione, jest czymś aktualnym - dodawał.
W rolę Emmy Bovary w spektaklu Kowalskiego wcieli się Justyna Bartoszewska, na co dzień występująca w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Na deskach Teatru Osterwy w "Pani Bovary" zobaczymy też Marka Szkodę (gościnnie), Janusza Łagodzińskiego, Jolantę Rychłowską i Martę Ledwoń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?