Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gang handlarzy „mocarzem” rozbity. Ślad dopalaczy prowadzi do Gdańska

Jacek Wierciński
materiał CBŚP
Ponad 200 funkcjonariuszy CBŚP wzięło udział w gigantycznej obławie, której efektem jest dziesięciu zatrzymanych z 9 tysiącami porcji dopalaczy. Jednak, jak tłumaczą śledczy, to tylko wierzchołek góry lodowej: na handlu tzw. środkami zastępczymi przestępcy zarobili co najmniej astronomiczne 80 milionów złotych. W tej „rozwojowej sprawie” Gdańsk to jeden z głównych wątków.

Dopalaczowy kolos zbudowany na „mocarzu”

Katarzyna Balcer, rzeczniczka prasowa Centralnego Biura Śledczego Policji nie ukrywa, że akcja była olbrzymim wyzwaniem logistycznym. Jednego ranka policjanci przy wsparciu 150 kontrolerów Głównego Inspektora Sanitarnego przetrząsnęli ponad 70 pomieszczeń w całym kraju. To było ukoronowanie, ale nie finał dochodzenia prowadzonego od ponad dwóch lat. Jego bilans to - jak dotąd - zabezpieczone 40 kg dopalaczy i ponad 10,5 mln zł pochodzących z procederu.

- Początek sprawy miał miejsce w 2013 roku. Policjanci rzeszowskiego zarządu CBŚP ustalili, że na terenie Polski działa zorganizowana grupa przestępcza, której członkowie za pośrednictwem sklepów oraz stron internetowych wprowadzali do obrotu środki zastępcze, tzw. dopalacze, osiągając z tego tytułu gigantyczne zyski - relacjonuje funkcjonariuszka, która zaznacza, że 10 osób usłyszało zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz prania brudnych pieniędzy.

Jedną ze specjalności gangu miał być „mocarz”, dopalacz, który wątpliwą sławę zyskał w lipcu, kiedy na skutek poważnych zatruć do szpitali - głównie na Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim - trafiło ponad 150 osób. Jednak macki handlarzy niebezpiecznymi psychotropami sięgały również na Pomorze.

Gdański pachnący biznes

Śledczy na każdym kroku podkreślają, że „sprawa ma charakter rozwojowy”, a kolejne zatrzymania to tylko kwestia czasu, i unikają szczegółowych informacji. Udało nam się jednak ustalić, że obława CBŚP powiązana jest ze śledztwem dotyczącym tzw. Pachnącego Domku. Sklep ten oferował dopalacze jako substancje zapachowe i artykuły kolekcjonerskie, a działał koło szkoły przy al. Legionów w gdańskim Wrzeszczu (a po zamknięciu wskutek „nalotu” sanepidu w kolejnej lokalizacji).

O problemach ze schwytaniem jego właściciela pisaliśmy w „Dzienniku Bałtyckim” jako pierwsi. Mężczyzny zagrożonego karą 8 lat więzienia początkowo przez rok bezskutecznie poszukiwała Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz. Później sprawę razem z niemal 30 podobnymi z całego kraju przejęła Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie). To najszerzej zakrojone „dopalaczowe dochodzenie” w kraju.

„W toku śledztwa ustalono, że działalność tę [handel dopalaczami - dop. red.] prowadzono pod szyldem legalnie działających firm, natomiast środki zastępcze wprowadzane były do obrotu jako legalny asortyment, m.in. afrodyzjaki, wyroby kolekcjonerskie, środki piorące i czyszczące” - czytamy w oświadczeniu przesłanym z piotrkowskiej okręgówki, która oficjalnie potwierdza, że obława CBŚP dotyczyła m.in. śledztwa w sprawie, której elementem jest wrzeszczański Pachnący Domek.
Czy jednak gdańskiego handlarza dopalaczami udało się schwytać?

- Mogę tylko potwierdzić, że na polecenie tutejszej Prokuratury Okręgowej funkcjonariusze dokonali zatrzymań czterech osób, a wobec jednej z nich sąd rejonowy zastosował tymczasowe aresztowanie - mówi prok. Sławomir Mamrot, rzecznik prasowy piotrkowskiej prokuratury. - Z uwagi na dynamikę śledztwa nie mogę udzielać żadnych innych informacji - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki