Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbierają podpisy przeciw likwidacji gimnazjów

Anna Jarmuż
W Gimnazjum nr 56 w Poznaniu trwa akcja zbierania podpisów przeciw reformie edukacji. Uczniowie tej szkoły mówią, że nie chcieliby uczyć się w podstawówce
W Gimnazjum nr 56 w Poznaniu trwa akcja zbierania podpisów przeciw reformie edukacji. Uczniowie tej szkoły mówią, że nie chcieliby uczyć się w podstawówce Grzegorz Dembiński
Rząd PiS chce powrotu do ośmioklasowej szkoły podstawowej i likwidacji gimnazjów. W obronie szkół stanęli nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. ZNP powołał ogólnopolską koalicję.

Gimnazja należy doskonalić - nie likwidować - apeluje wiele nauczycieli, rodziców i uczniów. Wspólnie jednoczą się przeciw reformie. W szkołach trwają już akcje zbierania podpisów pod protestem skierowanym do minister edukacji narodowej. O to samo apeluje Związek Nauczycielstwa Polskiego, który powołał koalicję pod hasłem „Razem dla gimnazjów”.

Wspólna walka
- Już przed wyborami przyjęliśmy negatywne stanowisko w sprawie likwidacji gimnazjów i powrotu sześciolatków do przedszkoli. Wystąpiliśmy do prezydenta Andrzeja Dudy o powołanie okrągłego stołu w sprawie oświaty. Rząd i resort edukacji podtrzymuje swoje stanowisko, dlatego działamy dalej - mówi Joanna Wąsala, prezes Okręgu Wielkopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

ZNP zwrócił się do nauczycieli gimnazjalnych z prośbą o wypełnienie ankiety w sprawie planowanej likwidacji gimnazjów. Związek jest w trakcie ich analizowania. Z koleina 7 grudnia zaplanowano dyskusję panelową z udziałem ekspertów, samorządowców, praktyków i członków ZNP. Swój udział zapowiedziała tez minister edukacji.

- Nie da się przeprowadzić takiej reformy bez redukcji zatrudnienia nauczycieli. Już teraz w szkołach podstawowych i ponadgimnazjalnych wielu z nich pracuje na niepełnych etatach. Nauczyciele uczący w gimnazjach mogą więc nie znaleźć tam zatrudnienia. Tymczasem są to wykształceni, doświadczeni, dobrzy pedagodzy, o czym świadczą wysokie wyniki uczniów, potwierdzone w badaniach międzynarodowych - tłumaczy Joanna Wąsala.

Pytań i wątpliwości jest jednak znacznie więcej. Nie wszy- stkie szkoły podstawowe mają możliwość powrotu do struktury ośmioklasowej i przyjęcia kolejnych dwóch roczników uczniów. Przez lata budynki zostały już zagospodarowane. Nie wiadomo, co stanie się z dorobkiem szkół gimnazjalnych - bazą dydaktyczną, pomocami naukowymi. Zmiany niosą też za sobą konieczność opracowania nowych programów nauczania i podręczników.

- Mamy negatywne doświadczenia z pośpiesznym wprowadzaniem przez poprzednią minister darmowego elementarza. Pojawiło się wiele głosów krytycznych na temat zawartości i jakości tego podręcznika - zauważa J. Wąsala. Jak wyjaśnia, w 1999 r. ZNP sprzeciwiał się powołaniu gimnazjów. Odwracanie w pośpiechu reformy, która działała przez 16 lat, może jednak przynieść katastrofalne skutki.

Gimnazja działają dobrze
W wielu szkołach trwają już akcje zbierania podpisów. Mobilizują się m.in. uczniowie i nauczyciele Gimnazjum nr 56 w Poznaniu.

- Włączyliśmy się do akcji organizowanej przez jedno z toruńskich gimnazjów - wyjaśnia Sławomir Eliks, dyrektor Gimnazjum nr 56. - Już zbieramy podpisy. 11 grudnia, podobnie jak inne szkoły, zamierzamy wysłać pismo do minister edukacji narodowej.

Jak tłumaczy, w planach spotkanie z dyrektorami innych poznańskich szkół w sprawie podjęcia wspólnych działań. Tymczasem, do szkoły cały czas dzwonią zaniepokojeni rodzice. Powrotu do podstawówki nie wyobrażają też sobie sami uczniowie. - Po co niszczyć coś, co działa dobrze? - pyta S. Eliks. - Pani minister powtarza, że w gimnazjach szerzy się patologia, a my uczymy tylko pod testy. Tak nie jest, a tego typu słowa są krzywdzące dla nauczycieli.

Do akcji zbierania podpisów zachęcają też członkowie NSZZ „Solidarność”. Jak informuje Izabela Lorenz, przewodnicząca Pracowników Oświaty i Wychowania Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność”, z wyliczeń wynika, że kiedy gimnazja zostaną zlikwidowane, okaże się, że tylko na szkolne podręczniki zmarnowane zostało ok. 3 mld zł. - Pieniądze wydane na reformę można przeznaczyć na inne potrzeby. Są szkoły, które latami czekają na salę gimnastyczną oraz takie, w których przeciekają dachy - zauważa Izabela Lorenz.

Wrzawa w sieci
Dyskusja o gimnazjach toczy się również w internecie.
Jak informuje Instytut Moni- torowania Mediów, reforma szkolnictwa podniosła wrzawę porównywalną do okrzyków z długiej przerwy w szkole. Z danych ekspertów wynika, że tylko w dniach 4-12 listopada temat likwidacji gimnazjów na portalach internetowych i w social mediach pojawiło się ponad 3,5 tys. wzmianek (najwięcej, 2,5 tys., na Facebooku).

Po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnym na powyższym portalu społecznościowym powstało wiele stron pod hasłem „Nie dla likwidacji gimnazjów”, „Ratujmy gimnazja”. Głos zabrali tam również zwolennicy reformy. Ci tworzą strony i wydarzenia pt. „Tak dla likwidacji gimnazjów”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski