Moim zdaniem

Jerzy Iwaszkiewicz
Sejm przyjął nowelizację ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Mandaty będą wystawiały fotoradary (od 2010 roku) i mają to być mandaty gigantyczne.

W mieście za przekroczenie szybkości o 50 km/h trzeba będzie zapłacić 700 zł, poza miastem za to samo 600 zł, a na autostradzie 500 zł. Jak ktoś nie zapłaci, to będzie można zabrać mu prawo jazdy, nawet na rok jeżeli wysokość niezapłaconych mandatów przekroczy 4 tys. zł.

Recydywiści mają płacić podwójnie, za kilkakrotne przekroczenie szybkości w mieście nie 700 zł, ale 1400. Aby było sprawiedliwie, to jak ktoś zapłaci od razu, to dostanie 20 proc. zniżki jak przy zakupie spodni w Galerii handlowej Mokotów w Warszawie.

Z kierowcami, którzy jeżdżą jak szaleni trzeba walczyć, ale cały ten nowy system wdaje się mocno problematyczny. Wysokość mandatów musi być proporcjonalna do zarobków. Wysokie mandaty płacą w Szwajcarii, ale tam zarabiają dziesięć razy tyle co u nas. Z mandatami w Polsce przez wiele lat było zresztą tak, że kierowcy wyrzucali je do kosza, a teraz nagle, w jednej chwili, ma być porządek. Cały ten projektowany system przypomina handel w sklepie z kartoflami, jak zapłacisz szybko, to dostaniesz zniżkę a jak nie, to będziemy ci różne rzeczy zabierać poczynając od prawa jazdy.

Polska zawsze była krajem, w którym życie społeczne próbowano regulować przy pomocy przepisów. Rowery mają być konfiskowane jak chłop jechał po pijaku przez pole, a jest też pomysł, aby konia z wozem też rekwirować jak przekroczy dozwoloną szybkość. Teraz mamy mandaty. Nie można ustalać mandatu na poziomie średniej emerytury, bo taki mandat nie będzie płacony.

Sejm przyjął nowelizację ustawy, sprawa trafi do Senatu i miejmy nadzieję, że Izba Wyższa zechce się nad tym zastanowić. Projektowane jest powołanie Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, które ma nadzorować system fotoradarów i zatrudniać 260 osób. Miało być automatycznie, bez człowieka się nie obejdzie. Wychodzi na to, że będziemy płacić gigantyczne mandaty, aby utrzymać kolejną gigantyczną instytucję kontrolną.

Każda władza marzy o tym, aby wszyscy byli pijani. Można ich zamknąć i łatwiej zarządzać, ale od czasu do czasu zdarza się niespodziewanie jakiś trzeźwy i cały system na nic. Tak może być z mandatami fotoradarowymi. Przy takich wysokościach mandatów to się w praktyce nie może sprawdzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl