Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkursowe perypetie w Muzeum AK

Grzegorz Skowron
Tadeusz Żaba chciałby wrócić do Muzeum AK. Chce to wywalczyć w sądzie
Tadeusz Żaba chciałby wrócić do Muzeum AK. Chce to wywalczyć w sądzie fot. Anna Kaczmarz
Kontrowersje. Jacek Majchrowski nie chce uznać wyników zakończonego ostatnio konkursu na dyrektora Muzeum Armii Krajowej. Za taką samą decyzję z 2013 roku grozi mu proces cywilny. Zatrudnienia na obiecanym stanowisku zamierza domagać się przed sądem Tadeusz Żaba.

Środowiska kombatanckie chcą od prezydenta Krakowa powołania Ryszarda Żądło na dyrektora Muzeum Armii Krajowej. List z poparciem dla zwycięzcy konkursu na to stanowisko przekazało Jackowi Majchrowskiemu Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych.

"Kto rządzi w Muzeum AK" - przeczytaj komentarz autora >>

Ale prezydent nie ma zamiaru tego zrobić. Poinformował marszałka województwa małopolskiego Jacka Krupę, z którym wspólnie prowadzą Muzeum AK, że nie zaakceptuje kandydatury Ryszarda Żądło.

Majchrowski i Krupa spotkali się w piątek i rozmawiali o personalnym impasie w Muzeum AK. Podczas spotkania miała być też omówiona sprawa przejęcia placówki przez miasto. Prezydent zwrócił się o to do marszałka kilka tygodni temu. Jednak według naszych informacji radni sejmiku się na to nie zgodzą.

Czytaj także: Kombatanci interweniują u prezydenta Krakowa w sprawie konkursu na dyrektora Muzeum AK >>

- Nie doszło do żadnych ustaleń - twierdzi marszałek. Nie chce jednak powiedzieć, czy władze województwa będą domagać się powołania na dyrektora zwycięzcy konkursu. Miasto opowiada się raczej za ogłoszeniem kolejnego konkursu. Byłoby to już trzecie tego typu postępowanie dotyczące Muzeum AK w ciągu niespełna 3 lat.

A niespodziewanie wraca sprawa pierwszego konkursu. W ubiegłym tygodniu w krakowskim sądzie odbyła się rozprawa, która miała na celu doprowadzenie do ugody między Tadeuszem Żabą, zwycięzcą konkursu z 2013 r., a prezydentem miasta Krakowa. Do porozumienia nie doszło. Konsekwencją tego będzie proces, który Tadeusz Żaba zamierza wytoczyć Jackowi Majchrowskiemu.

- Będę domagał się wywiązania z warunków konkursowych - mówi niedoszły dyrektor Muzeum AK. I przypomina, że w 2013 r. w regulaminie konkursu znalazł się zapis o zatrudnieniu, co oznacza, że zwycięzca konkursu powinien dostać nominację. - Inne rozwiązanie wymagałoby unieważnienia konkursu z powodu jakichś błędów, a tego do tej pory nie zrobiono - podkreśla Tadeusz Żaba.

Zobacz również: Majchrowski nie chce dyrektora z konkursu >>

Miejscy urzędnicy chyba zdają sobie sprawę z problemu. W tym roku ogłoszono bowiem konkurs na kandydata na stanowisko dyrektora Muzeum AK, zaznaczając, że ostateczną decyzję o powołaniu podejmie prezydent. Ale w zarządzeniu prezydenta z kwietnia 2013 r. dotyczącym pierwszego konkursu jest jednoznaczny zapis, że „kandydat wyłoniony w konkursie zostanie zatrudniony na stanowisku dyrektora muzeum na podstawie powołania na czas określony, na warunkach wskazanych przez prezydenta miasta Krakowa”. I najprawdopodobniej na to zdanie chce się powołać w sądzie Tadeusz Żaba.

Środowiska kombatanckie popierały obu kandydatów wyłonionych w konkursie. Tadeusz Żaba był zastępcą dyrektora Adama Rąpalskiego, który po 12 latach kierowania Muzeum AK przeszedł na emeryturę, a miał znakomite relacje z akowcami. Awans wicedyrektora gwarantował więc kontynuację tych związków. Ryszard Żądło także jest chwalony przez kombatantów, jest zresztą szefem tarnowskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, wiele razy współorganizował jego zjazdy.

Tymczasem prezydent Majchrowski opowiadał się do tej pory za kimś, kto byłby bardziej oderwany od środowisk związanych z byłymi żołnierzami AK. W 2013 r. zamiast Tadeusza Żaby powołał poza konkursem Janusza Mierzwę. Ten miał być dyrektorem pięć lat, złożył rezygnację po dwóch. Po tym chciał powołać na szefa muzeum Leszka Jodlińskiego, któremu zarzucano, że jako dyrektor Muzeum Śląskiego przygotował wystawę o historii tego regionu uwzględniającą bardziej niemiecki niż polski punkt widzenia. Kombatanci ostro zaprotestowali, prezydent wycofał się z planowanej nominacji. Podobno także dlatego, że minister kultury nie wyraziła zgody na powołanie bez konkursu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski