Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odeszła Monika Szwaja. A pisała o radości istnienia

(GZL)
fot. Paweł Relikowski
„Nie mogę patrzeć na ludzi, którzy lubią jęczeć, mówią: „Znowu w życiu mi nie wyszło”. (...) Jakoś, nie wiem jakim cudem, ja od urodzenia wiem, że życie jest piękne i świat jest piękny” - powiedziała kiedyś Monika Szwaja.

Tę radość istnienia można było znaleźć w jej książkach. Dwa lata temu napisała ostatnią. Adresowała je głównie do kobiet - i to rzeczywiście głównie one odnajdywały w nich bliskie sobie sytuacje, przemyślenia i emocje. Napisała w sumie piętnaście powieści, z których największą popularność zdobyły „Jestem nudziarą”, „Dom na klifie”, oraz „Klub mało używanych dziewic”.

Monika Szwaja była również filmowcem. Przez 40 lat pracowała w telewizji, gdzie zrealizowała wiele dokumentów. W latach 80. miała przerwę w tej działalności, bo w ramach komunistycznych czystek po wprowadzeniu stanu wojennego, została zwolniona. Pracowała wtedy przez osiem lat jako nauczycielka. Współpracowała także z Radiem Szczecin.

Ponieważ mieszkała nad morzem, jej pasją było żeglarstwo. Odbyła wiele rejsów na słynnym jachcie Dar Młodzieży. Ma na koncie wiele szant, które śpiewają do dziś miłośnicy tego gatunku.

Zmarła w niedzielę rano w szpitalu w wieku 66 lat, po ciężkiej chorobie. Pozostawiła syna, Wawrzyńca, który jest radiowym realizatorem dźwięku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski