Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

List kibica w sprawie oświadczenia RTS Widzew i Stowarzyszenia Fanatyków Widzewa

ps
05.04.2014 lodz .mecz ekstraklasy w pilke nozna pomiedzywidzewem lodz(czerwone stroje)i wisla krakow zakonczony wynikiem 2-1.na zdj kibice widzewa nz pilka , nozna , mecz , pilkarz , pilkarze , boisko , stadion fot szymczak krzysztof / polskapresse *** local caption *** lodz dziennik lodzki
05.04.2014 lodz .mecz ekstraklasy w pilke nozna pomiedzywidzewem lodz(czerwone stroje)i wisla krakow zakonczony wynikiem 2-1.na zdj kibice widzewa nz pilka , nozna , mecz , pilkarz , pilkarze , boisko , stadion fot szymczak krzysztof / polskapresse *** local caption *** lodz dziennik lodzki Fot.Szymczak Krzysztof / Polskapresse
Do naszej redakcji wpłynął list kibica Widzewa, który nie zgadza się z treścią oświadczenia wydanego przez RTS Widzew i Stowarzyszenie Fanatycy Widzewa. Treść wydanego komunikatu mówi o zakończeniu konfliktu. Zdaniem kibica jest inaczej. Poniżej publikujemy treść listu:

Szanowny Zarządzie RTS, Zarządzie SFW,
cieszę się, że została podjęta próba zamknięcia sporu na linii pan Waranecki - władze SFW. Jednocześnie ubolewam nad próbą spychania na margines widzewskiego życia potężnej grupy fanów Widzewa, którzy nie są stowarzyszeni w żadnej z wymienionych organizacji.
Sugerowanie kompletności reprezentacji kibiców obecnością na spotkaniu prezesa zarządu OSK „Tylko Widzew” lub oznaczenie tej grupy kibiców mianem „obserwatorów” jest żenującą próbą lekceważenia kibiców, będących poza wszelkimi układami stowarzyszeniowymi. Przepraszanie przez tych „kibiców” „obserwatorów” wydarzeń z meczu ze Stalą Głowno graniczy z bezczelnością i kompletną arogancją władz obu stowarzyszeń. Żałować jedynie można, że pod takim postawieniem sprawy podpisuje się zarząd Reaktywacji Tradycji Sportowych.
Oburzenie tychże „obserwatorów” (ale jednak i przede wszystkim kibiców Widzewa) chamstwem jakie zaprezentowali fanatycy wobec pana Waraneckiego było wyraźne i mocno akcentowane publicznie. W żaden jednak sposób zarząd RTS nie potępił takiej postawy, a „kibole” nie pomyśleli nawet o przeproszeniu obrażanego. Życzę więc zarządowi RTS, by nie kazano mu „wypier…ć”, kiedy będą musieli podjąć niepopularne decyzje. Znając tendencje środowisk kibolskich, prędzej czy później staną w obliczu tych „niepopularnych” decyzji i wyzwisk. Proszę się jednak wówczas nie dziwić brakiem dezaprobaty ze strony kibiców, to znaczy „obserwatorów”. Proszę również zauważyć, że pośród tych obserwatorów są (a może bardziej – byli) potencjalni sponsorzy, reklamodawcy.
Konfuzję wywołuje takie oto spostrzeżenie: „najważniejsze, że się dogadano i że realizacja sprzedaży kiełbasek przyniesie wymierne efekty finansowe również Widzewowi”. Prawdopodobnie i inne ustalone przedsięwzięcia przyniosą takie same korzyści RÓWNIEŻ Widzewowi – no cóż, dobroduszność „kibiców” nieoceniona. Choć prawdziwemu kibicowi zależeć jednak powinno, by zamiast słowa „również” pojawiło się „przede wszystkim”. Czyli jednak, było coś nie tak? Zwłaszcza, że ze strony SWF pada deklaracja „usprawnienia działania tego elementu”.
Drogi zarządzie stowarzyszenia RTS - apelujemy o refleksję i spojrzenie… nie na „tu i teraz”. Stajecie się zakładnikami „widzimisię” osób, dla których ważniejsze są prywatne korzyści, przy których RÓWNIEŻ korzyści może odnieść zarządzany przez Was klub. Razem Tworzymy Siłę traci sens w obliczu załatwiania spraw z garstką interesownych, smutnych panów.
Pozdrawiam, przyszły i niedoszły sponsor

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki