Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ME siatkarek: Holandia – Polska 3:1 Holenderska perfekcja ZDJĘCIA

Andrzej Czekaj
ME w siatkówce: Holandia - Polska
ME w siatkówce: Holandia - Polska CEV.LU
Polskie siatkarki kończą swój udział w mistrzostwach Europy na ćwierćfinale. Ponownie we znaki biało - czerwonym dała się Lonneke Slotjes wprowadzając reprezentację Holandii do półfinału tej imprezy.

W ćwierćfinałowy mecz mistrzostw Europy Holandia – Polska lepiej weszły gospodynie, które po atakach Anne Buijs i Lonneke Slotjes prowadziły 3:1. W polskim zespole od początku seta dobrze spisywała się Katarzyna Skowrońska – Dolata. To za sprawą jej skutecznych ataków Polki prowadziły na pierwszej przerwie technicznej 7:8. Po powrocie na parkiet Holenderki wzmocniły zagrywkę i skutecznie broniły, dzięki czemu Oranje odzyskały prowadzenie wygrywając na drugiej przerwie technicznej 16:12. W decydującej fazie seta gospodynie powiększyły przewagę po skutecznych atakach Robin De Krujf ze środka siatki. Swoje w ofensywie zrobiła także Lonneke Slotjes i Holenderki pewnie wygrały pierwszego seta 25:16.

Drugą partię co prawda lepiej zaczęły biało – czerwone, które prowadziły 1:3 po atakach Natalii Kurnikowskiej. Jednak im bliżej przerwy technicznej gospodynie zmniejszały stratę do Polek wychodząc na prowadzenie 8:7 za sprawą Anne Buijs. W środkowej fazie seta bardzo dobrze w obronie spisywała się Debbie Stam – Pilon broniąc piłki, które wydawało się, że padną łupem naszych siatkarek. Dzięki czemu to podopieczne Giovanniego Guidettiego prowadziły 16:14. Po wznowieniu gry Polki odrobiły straty, ale po chwili to Holenderki znów prowadziły po punktowym serwisie Buijs. Końcówka seta była bardzo emocjonująca. Polki nie poddawały się i walczyły o zwycięstwo w tym secie. Spora w tym zasługa Sylwii Pycii, która w decydujących momentach była niezawodna w atakach ze środka siatki. Ostatecznie Polki wygrały seta 25:23 po autowym ataku Anne Buijs.

Początek trzeciego seta należał do Holenderek, które wypracowały sobie przewagę punktową za sprawą Lonneke Slotjes. Polki miały problemy z przyjęciem zagrywki (8:4). Po powrocie na boisko gospodynie niesione dopingiem holenderskich kibiców raz po raz obijały w ataku ręce naszych siatkarek. Dodatkowo biało - czerwone myliły się ze środka siatki (12:6). Polki mimo niekorzystnego rezultatu próbowały zminimalizować straty, ale skutecznie w grze z kontrataku grały podopieczne Giovanniego Guidettiego. I to one prowadziły na drugiej przerwie technicznej 16:10. Po wznowieniu gry Holenderki wyraźnie się rozkręcały. Nie do zatrzymania była zwłaszcza Maret Balkestein – Grotheus. Biało – czerwone zerwały się jeszcze do odrabiania strat (23:16), ale ostatnie słowo w tym secie należało do drużyny „Pomarańczowych”. Holenderki wygrały tego seta 25:17 i były o krok od awansu do półfinału mistrzostw Europy.

Polki zdawały sobie sprawę, że nie mogą sobie pozwolić na przegraną w czwartej partii. Dlatego od początku seta biało – czerwone prowadziły z rywalkami wyrównaną walkę. Tak było do stanu 10:10, później ponownie dała o sobie znać Lonneke Slotjes wyprowadzając swój zespół na trzy punktowe prowadzenie (13:10). Po przerwie technicznej Holenderki grały swój koncert przy ogłuszającym dopingu holenderskich kibiców (18:10). Polki tymczasem nie były w stanie sforsować holenderskiego bloku. Ostatecznie gospodynie wygrały seta 25:16. Punkt na wagę półfinału zdobyła… Lonneke Slotjes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!