Pomysł ten powstał po to, jak tłumaczą jego autorzy, by zachęcić mieszkańców miast, aby przesiedli się na rowery lub chodzili pieszo. Innym powodem i najważniejszym jest rzecz jasna bezpieczeństwo na drogach.
W wielu miastach UE istnieją już ograniczenia, gdzie maksymalna prędkość nie może przekroczyć 30 km/h. Pomysłodawcy tłumaczą że przy takiej prędkości kierowcy mają więcej czasu na reakcję, droga hamowania jest krótsza a w razie potrącenia lub zderzenia obrażenia poszkodowanych są znacznie mniejsze.
Wpływy z mandatów na pewno będą większe, więc pomysł ten z pewnością przypadnie do gustu politykom.
Czy ten pomysł, który powstał jako inicjatywa obywatelska ma szanse na powodzenie? Jak myślicie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?