Od kilku dni widać było, że Hernan aż pali się do gry przeciwko Udinese. Na poczatku okresu przygotowawczego był nieskuteczny jak cały Lech, ale im szybciej zbliżał się termin pierwszego pojedynku z włoską drużyną, tym lepiej prezentował się w rozgrywanych przez poznaniaków sparingach.
- Hernan liczy, że latem uda mu się trafić do lepszej ligi, a dwumecz z Udinese to dla niego najlepsza autopromocja - nie ukrywał Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Lecha. W poznańskim klubie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że trudno będzie zatrzymać Peruwiańczyka i już na jego miejsce sprowadzono Harisa Handżica. Młody Bośniak na razie się nie sprawdza, więc nic dziwnego, że trener Franciszek Smuda zdecydowanie stawia na "Renifera".
Peruwiańczyk odwdzięcza się za zaufanie i strzela ważne gole. Do wczorajszego wieczora w Pucharze UEFA trafił w meczu z Grasshoppers Zurich, dwa gole zdobył z Austrią Wiedeń i jednego z Deportivo La Coruna.
W spotkaniu z Udinese zanim został bohaterem, miał momenty słabiutkiej gry. Dał się wyprzedzać włoskim obrońcom, a gdy już wygrał z nimi pojedynek, najczęściej odgrywał piłkę tak, że partnerzy nie byli w stanie do niej dojść. Jakby tego było mało, w 50 min, kiedy D'Agostino dośrodkował z rzutu wolnego, nie upilnował Quagliarelli. Włoski supersnajper bez wysiłku wyskoczył do piłki i głową uderzył tam gdzie chciał. Turina nie miał żadnych szans na skuteczną obronę
W tym momencie "Renifer" chyba zdał sobie sprawę z tego, że jeśli mecz zakończy się porażką, koledzy będą mieli do niego wielkie pretensje. I robił wszystko by odkupić winy. Znów oglądaliśmy jak walczy, pracuje dla zespołu, przepycha się z obrońcami. Ten wysiłek został nagrodzony. Strzelił kontaktową bramkę, która uskrzydliła cały zespół Lecha. - W rewanżu też będziemy walczyć. Jeszcze nic nie jest stracone - mówił Hernan po wczorajszym meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?