Surowe kary więzienia za faszystowskie swastyki

Mariusz Jałoszewski
Takiego surowego wyroku w Polsce za antysemickie i propagujące faszyzm napisy na murach jeszcze nie było.

Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał trzech młodych mężczyzn na ponad rok bezwzględnego więzienia za napisy: "SS", "Jude Raus" czy swastykę, symbol hitlerowskich Niemiec. To bardzo ważny wyrok, bo jak dotąd wymiar ścigania i sprawiedliwości łagodnie traktował podobne rasistowskie wybryki.

- Nareszcie. W końcu sąd zło nazwał złem, faszyzm faszyzmem, a rasizm rasizmem - cieszy się Marcin Kornak, redaktor naczelny antyfaszystowskiej gazety "Nigdy więcej". I dodaje: - Tak powinny działać sądy i prokuratura, bo do tej pory wykazywały się prawną indolencją.
Do więzienia za faszystowskie napisy, zbezczeszczenie kirkutu i obrażanie uczuć religijnych trafią trzy osoby: Patryk O., Piotr G. i Krzysztof D. Za kratami spędzą od roku do roku i ośmiu miesięcy. Mają od 18 do 23 lat. To członkowie grupy Czwarta Edycja", która miała być młodzieżówką skinheadów. Głośno zrobiło się o niej w 2007 r. Na murach białostockich domów zaczęły się pojawiać propagujące faszyzm napisy, np. liczba 88, która w tej subkulturze oznacza Adolfa Hitlera. Grupa liczyła kilkanaście osób, należeli do niej też nastolatkowie (nie mieli procesu, tylko sprawy w sądach rodzinnych).

To właśnie Czwarta Edycja zbezcześciła cmentarz żydowski, zamalowała obraźliwymi napisami tablicę upamiętniającą twórcę języka esperanto Ludwika Zamenhofa czy tablicę upamiętniającą likwidację białostockiego getta. Skinheadzi uaktywniali się w okolicach rocznic żydowskich świąt. Spotykali się na pogadankach o faszyzmie.

- Gdy ich zatrzymywaliśmy, w mieszkaniach mieli gotowe banery z rasistowskimi napisami, które chcieli wieszać na wiaduktach - mówi "Polsce" Jacek Dobrzyński, rzecznik komendy wojewódzkiej w Białymstoku. Grupa wpadła dzięki rozpracowaniu przez policję. Część osób przyznała się do winy, ale w trakcie procesu nie wykazały skruchy. - To osoby z tzw. normalnych rodzin. Głoszą coś, o czym nie mają pojęcia - zauważa Dobrzyński.

Część skazanych chce się odwołać od wyroku więzienia. Zaczną odsiadkę, gdy wyrok się uprawomocni. - Pamięć o zmarłych, ich groby to święte rzeczy. Takich czynów nie można bagatelizować - uzasadniał wyrok sędzia Janusz Sulima. Mówił, że takie zachowania przynoszą hańbę Białystokowi i Polsce. I podkreślał, że gdyby zbezczeszczono polskie cmentarze w Wilnie i Lwowie, to nikt nie uznałby tego za "błahą" sprawę. Prokurator stawiał mężczyznom nawet zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, ale sąd tego nie uznał.

Wyrok zapadł w ostatni piątek. Przeszedł bez echa. Ale działacze organizacji antyfaszystowskich liczą, że będzie wzorem dla innych prokuratur i sądów w Polsce.

Do tej pory albo nie udało się ustalić sprawców, albo nie było podstaw do oskarżenia, albo też sąd dawał wyroki w zawieszeniu - komentuje Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Na Zachodzie sądy takich problemów nie mają.

Od wyroku Białystok mówi o sprawie. Rasistowskich napisów pojawia się na murach zdecydowanie mniej. A miejsca pamięci społeczności żydowskiej kontrolują kamery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Surowe kary więzienia za faszystowskie swastyki - Portal i.pl

Wróć na i.pl Portal i.pl