Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory w Lublinie: Palikot uderza w Karpińskiego: „Ch… tam z Polską wschodnią” (WIDEO)

Sławomir Skomra
- Takiego poziomu zakłamania i obłudy nie można tolerować – mówi Janusz Palikot o liderze lubelskiej PO Włodzimierzu Karpińskim i przypomina mu jego słowa nagrane w restauracji Sowa i przyjaciele: „Ch…j tam z Polską wschodnią”, które wypowiedział w rozmowie z prezesem PKN Orlen, Jackiem Krawcem.

Już we wtorek współpracownicy Janusza Palikota zapowiadali, że polityk Twojego Ruchu ostro zaatakuje Karpińskiego, posła, kandydata PO w tych wyborach i byłego ministra skarbu państwa.

Początkowo Palikot wybierając się na spotkania wyborcze do Puław (rodzinne miasto Karpińskiego) i Nałęczowa miał prowadzić standardową kampanię. Ale zobaczył billboard polityka PO, na którym było hasło „Dotrzymałem słowa. Wszystko dla Lubelszczyzny”. - Szlag mnie trafił. Takiego poziomu obłudy, zakłamania i hipokryzji nie można tolerować. Ktoś cynicznie mówi coś zupełnie innego niż zrobił. Nie chcę zgodzić się na coś takiego – mówił w środę rano Palikot.

Dlatego do Puław pojechał z billboardem, na którym jest zdjęcie Karpińskiego i cytat z jego wypowiedzi nagranej w restauracji „Sowa i przyjaciele”. Jako minister skarbu Karpiński spotkał się z tam z prezesem PKN Orlen, Jackiem Krawcem. Wówczas polityk relacjonował jedną z koncepcji (nie jego, ani nie rządową) rozwoju kraju. Chodziło, o to, że mają mocniej rozwijać zamożne regiony, które w efekcie pociągną biedniejsze. Tę koncepcję Karpiński streścił w słowach: „Ch…j tam z Polską wschodnią”.

Właśnie to zdanie jest na billboardzie Palikota. - Będzie się tłumaczył, że to słowa wyrwane z kontekstu. Znamy te numery. To jest moja ocena tego, co zrobił a właściwie czego Karpiński nie zrobił dla Lubelszczyzny – dodaje.

Zdaniem Palikota Karpiński nie przysłużył się Lubelszczyźnie. Nie brał udziału w budowie drogi ekspresowej S12, S17 i S19. Jego winą jest też, że ZA „Puławy” zostały wcielone do wielkiej grupy chemicznej z siedzibą w Tarnowie. - Karpiński pozbawił Lubelszczyznę największego podmiotu gospodarczego – komentował ten krok Palikot.

Jednak ZA „Puławy” są osobną spółką w grupie Azoty i mają siedzibę w Puławach. Realizują też inwestycje za 2 mld złotych. – Ale to spółka zależna. To zawsze czapa decyduje. Dobrze, że są inwestycje za 2 mld zł, ale mogło być ich za 6 miliardów – mówił Palikot i dodał, że jest przygotowany na pozwy ze strony Karpińskiego: - Czekam. Niech się odezwie.

Włodzimierz Karpiński na razie nie komentuje sprawy. Jeszcze dziś zrobi to na konferencji prasowej w Lublinie.

Prawybory Kuriera Lubelskiego. Głosuj na swoich faworytów!


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski