Sprzedaliście nas! - krzyczało wczoraj do związkowców dwóch górników z oddziału elektrycznego na III zmianie podczas masówki. Na IV zmianie górników podburzał mocno zbudowany jegomość, podobno z kopalni Zofiówka.
- Nie mieli posłuchu, choć wiadomo, że wszystkim nie jest łatwo. Także nam - mówi Piotr Szereda, szef "Solidarności 80" w kopalni Jas-Mos, który prowadził masówki z Andrzejem Ciokiem z Solidarności.
- Moglibyśmy urządzić strajk, owszem, ale wygrała odpowiedzialność. Bo nie chcemy, by za miesiąc przyszedł syndyk i zamknął kopalnię, a górnikom wręczył wypowiedzenia - mówi Szereda.
Przedwczoraj podpisano porozumienie, na podstawie którego przez trzy lata każdy górnik JSW poważnie oberwie po kieszeni. A wszystko po to, by ratować spółkę. W ciągu trzech lat oszczędności wyniosą 1,2 mld zł.
CZYTAJ KONIECZNIE
TEKST POROZUMIENIA ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH Z JSW
Porozumienie zostało podpisane przez reprezentatywne centrale związkowe w JSW SA - czyli Solidarność, Kadrę i Federację Związku Zawodowego Górników JSW. Inne związki, np. Sierpień 80 porozumienia nie podpisały.
- Zawieszenie na trzy lata czternastki to strata 9 tysięcy zł na głowę w skali roku. Brak deputatu to 4 tys. rocznie, obniżona o 20 procent barbórka - kolejne 2 tysiące. W skali roku górnik realnie straci 15 tysięcy brutto. Więc nikomu nie jest do śmiechu - mówi Szereda.
Spółka - która za pierwsze półrocze ma 623 mln zł długu - na gwałt musi zacząć spłacać dług, zaciągnięty na zakup Knurowa-Szczygłowic. Minęły już terminy wykupu obligacji - jako pierwszy upomniał się ING Bank Śląski - a to 75 mln. Może to spowodować lawinę roszczeń - a na kopalnię spółka zadłużyła się na miliard!
Najbardziej radykalny związek zawodowy, Sierpień 80, wczoraj protestował pod siedzibą banku, którego pracowników górnicy nazywali "bangsterami". Ale na celownik wzięto także kolegów związkowców z Solidarności, ZZG w Polsce i "Kadry", którzy zgodzili się na podpisanie porozumienia w JSW.
- To zdrada! Zdradzono górników. Zrobiono ich w konia - komentuje Krzysztof Łabądź, lider WZZ "Sierpień 80".
- Zastanawia mnie, czy panowie związkowcy z Solidarności, "Kadry" i ZZG po tak wyczerpującym zajęciu, jakim było podpisanie kwitu, pojadą teraz wypocząć na siódme piętro hotelu "Bałtyk" w Kołobrzegu. Mogą zabrać tam swoje zwierzątka - pieski, kotki, szczury, żółwie - ironizował rzecznik WZZ "Sierpień 80", Patryk Kosela.
Andrzej Ciok z KWK Jas-Mos, którego nigdy do strajku namawiać nie trzeba było - bo jako szef "S" od 1989 roku ma ich na swoim koncie ponad 30 i pod tym względem jego kopalnia lideruje - teraz nie wytrzymuje.
- Tani populizm wygrywa, to jest chamstwo... Zamiast nas opluwać, koledzy z "Sierpnia" powinni przypomnieć sobie, że to Zagórowski z rządem zdecydowali o zakupie "Knurowa", a to teraz prowadzi nas na dno! - komentuje Ciok.
Wczoraj okazało się, że po kieszeniach oberwą także emeryci górniczy JSW. - W związku z bardzo trudną sytuacją ekonomiczną JSW, działając w celu uniknięcia jej upadłości, a co za tym idzie pozbawienia załogi miejsc pracy, zarząd JSW podjął decyzję, że począwszy od 2015 roku nie będzie wypłacany emerytom deputat węglowy - mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik JSW. W ten sposób rocznie firma zaoszczędzi kolejne 65 mln, deputat przysługuje 39 tys. emerytów.
*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?