Czy polskie emerytki masowo kradną z internetu pornograficzne filmiki?

Grażyna Kuźnik
123rf
Firma Lex Superior niemal wszystkich oskarża o oglądanie jej filmów porno ze słynnej serii pt. Polskie uczennice. Zbije majątek? Nie tak szybko. - Jest śledztwo w tej sprawie - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej.

Pismo Kancelarii Lex Superior do katowickiej urzędniczki Katarzyny S. nie owija w bawełnę; mają dowody, że skusiła się w internecie na film "Napalony student zalicza Kasię". Ten filmik pornograficzny z serii "Polskie uczennice" Kasia rozpowszechniać miała w sieci BitTorrent. Nadawca straszy, że adresatka popełniła w ten sposób przestępstwo z art. 116 ust. 1 i 4 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Autorom dzieła o Kasi - dowodzi pismo - należy się zapłata w wysokości co najmniej 3 tys. zł.

Można jednak uniknąć kłopotów, jeśli "naruszycielka praw" wyśle na podany rachunek 750 zł w ramach ugody. To zaspokoi cywilne i karne roszczenia właściciela filmu. Pod "przedsądowym wezwaniem do zapłaty", z wyrazami szacunku, podpisuje się Jacek Kwiatkowski, prezes zarządu Lex Superior z Gdańska. Nazwisko to brzmi znajomo korzystającym ze sławnego "Pobieraczka".

Płać za cudze grzechy

Zanim katowiczanka zdążyła ochłonąć, do jej drzwi dzwoni sąsiadka, starsza pani Alina. W ręku ma pismo od Lex Superior, które twierdzi, że emerytka rozpowszechniała w sieci utwór "Kasia, strzel mi gola". Przeraziła się, bo jej koleżanka z Uniwersytetu III Wieku też dostała od tej firmy pismo, tyle że za "Pamelę w objęciach Latynosa", a inna za film "Gienia, idziemy na całość". Chodzi o porno. Wszystkie trzy mają natychmiast zapłacić po 750 zł. Panie mają komputery, żeby utrzymywać kontakt z rodziną i układać pasjanse, żadnych filmów nie oglądają i niczego nie ściągają z sieci. Nawet nie wiedzą jak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy polskie emerytki masowo kradną z internetu pornograficzne filmiki? - Dziennik Zachodni

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
karolek
Dane kancelaria dostała od Netii albo UPC via policja po złożeniu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. są to dane właścicieli routerów.
a
ak
Nie człapcie swoimi danymi osobowymi ani adresami ani telefonami w których jak ujawnicue imie i nazwisko to adres znaleźć to pikuś.Tyle w temacie.
E
Elwira
Dziwi pełne przyzwolenie do takich procederów , organów które powinny to ścigać .
m
mikkkkk
GIENIA IDZIEMY NA CAŁOŚĆ mnie rozwaliło! :D
t
takaja
za bardzo się cackaja z takimi naciągaczami i kombinatorami, w takich ewidentnych sprawach wyłudzeń, oszustw itp machlojek, powinni po jednej czysto formalnej sprawie sądowej wydawać wyroki bezwzględnego więzienia, za każde wyłudzone 100zł - 1 miesiąc odsiadki, za to samo na ludziach starszych 60+ 2 miesiące. Bardzo szybko by sie wzięli za normalna robotę :/
d
dziadek bolek
te mendy złodziejskie wysłać do Chin na stadion .
J
Janusz
wrzuca do skrzynek pocztowych ulotki, jakoby prowadziła jakąs sprawę nas dotyczącą. W piśmie nie ma nazwiska adresata jest tylko telefon do Wrocławia. Gdy chciałem dowiedzić sie o co chodzi odezwała sie automatyczna sekretarka, a po jakims czasie zadzwonił do mnie bardzo młody z głosu osobnik,iż ja sie z ich firma kontaktowałem. Mówie,że dostałem pismo,a on mnie pyta jak sie nazywam. Zdziwiony zapytałem, to Pan nie wie ? przecież znalazłem od was pismo w skrzynce.Dalszego bla,bla nie wytrzymałem i oświadczyłem,że chyba szykają naiwnych i warto tym zajściem zainteresowac Policję. Osobnik wyraźnie rozbawiony nie miał nic przeciwko. Tyle,że Policja ma to głęboko wiadomo gdzie i tak sie rozwija kolejny proceder !
R
Rysio
Właściciele takich firm-naciągaczy powinni do końca żywota przebywać w odosobnieniu.
Wróć na i.pl Portal i.pl