Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walka Andrzej Gołota - Przemysław Saleta: Tylko niech długo walczą

Rafał Rusiecki
Podzieleni są Polacy, jeśli chodzi o typy dotyczące zwycięzcy walki wieczoru podczas gali Polsat Boxing Night. W sobotę w nocy rękawice na ringu w hali Ergo Arena skrzyżują Andrzej Gołota i Przemysław Saleta. Ale emocji nie zabraknie wcześniej, kiedy dojdzie do starć innych uczestników gali. Początek widowiska o godz. 18.

Tymczasem już w piątek kibice boksu będą mogli poczuć przedsmak rywalizacji podczas oficjalnego ważenia. Dojdzie do niego w sali treningowej Ergo Areny (strefa C1, poziom 1) o godz. 15. Ceremonia jest otwarta dla kibiców, ale liczba miejsc w sali jest ograniczona. Podczas ważenia sprawdzone będą limity wagowe wszystkich uczestników gali. Będzie to można zobaczyć na żywo w Polsacie Sport i Polsacie Sport News.

Największe oczekiwania kibiców związane są rzecz jasna z zakontraktowaną na 10 rund walką Andrzeja Gołoty i Przemysława Salety. Fani, a wśród nich także gwiazdy sportu, szeroko komentują to wydarzenie.

- Może 10, 15 lat temu to byłoby elektryzujące starcie, ale jeśli chłopaki chcą w ten pogodny sposób skończyć karierę, to ja im życzę powodzenia i niech sobie wielkiej krzywdy nie zrobią - śmieje się Tomasz Majewski, dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą.

W podobnym tonie wypowiada się także zapaśnik Damian Janikowski, brązowy medalista olimpijski z Londynu.

- Dla mnie są to dwaj oldboye, którzy trenowali i byli kiedyś w swoich dyscyplinach sportu najlepszymi zawodnikami, może nawet na świecie. Zobaczymy, jakie będzie rozstrzygnięcie. Będzie się to miło i śmiesznie oglądało - wyznaje Janikowski.

Na duże emocje liczy z kolei siatkarz Mariusz Wlazły, wicemistrz świata z 2006 roku.

- Czego bym się spodziewał? Na pewno długiego pojedynku, w którym będzie można zobaczyć walkę i chęć zwycięstwa - przekonuje Wlazły. - Jeden i drugi zawodnik ma świetne warunki fizyczne. To czy za sobą przepadają, czy nie, to już nie moja historia. Mam nadzieję, że naprawdę stworzą super widowisko sportowe.

Inny siatkarz, Marcin Możdżonek zwraca przy tym uwagę na wiek obydwu pięściarzy.

- Obaj byli profesjonalnymi sportowcami i pewnie profesjonalnie podejdą do tego pojedynku - mówi utytułowany siatkarz pochodzący z Olsztyna. - Ja im życzę tylko, żeby wytrwali jak najdłużej i żeby walka nie skończyła się za szybko ze względu, mam nadzieję, że się nie obrażą, na ich stan zdrowia. W końcu nie są już pierwszej młodości.

Jacek Wszoła, mistrz olimpijski z Montrealu (1976 r.) w skoku wzwyż oraz wicemistrz z Moskwy (1980 r.) dokładnie analizuje szanse głównych bohaterów walki.

- Obydwaj mieli długi rozbrat ze sportem, Andrzej nawet dłuższy - zauważa były lekkoatleta. - Przemek stoczył pojedynek w zupełnie innej kategorii sztuk walki [MMA - przyp. red]. Jednak przygotowywał się do niej, więc ma krótszy okres absencji na polu walki. To jest jego atut. Natomiast bezsprzecznie atutem Andrzeja jest większe doświadczenie w ringu, większa masa i potężny cios, który odczuli nie tacy bokserzy jak Przemek.

Starcie Gołoty z Saletą poprzedzi sześć zawodowych walk. Wśród pięściarzy będzie m.in. pochodzący ze Starogardu Gdańskiego Łukasz Rusiewicz (zmierzy się z Izu Ugonohem).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki