Matka sędziego Tulei w SB? Sasin: Wychowanie jest ważne, poglądy rodziców mogą mieć wpływ...

mm
Sędzia Igor Tuleya
Sędzia Igor Tuleya Wojciech Barczyński/Polskapresse
- Wychowanie jest ważne, a poglądy rodziców mogą mieć wpływ na dzieci - w ten sposób Jacek Sasin z PiS komentował artykuł Cezarego Gmyza o matce sędziego Igora Tulei. W środę dziennikarz "Tygodnika Lisickiego" ujawnił, że Lucyna Tuleya w czasach PRL pracowała w SB.

Poseł PiS, który był w czwartek gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet, zapewniał, że osobiście jest przeciwnikiem "grzebania w papierach i przenoszenia grzechów rodziców na dzieci". Artykułu Cezarego Gmyza jednak bronił.

- Sędzia Tuleya sam się w tę sytuację wpędził. On stał się politykiem, już nie sędzią, ale celebrytą chodzącym po mediach i opowiadającym o swoich poglądach. Jeśli ktoś staje się politykiem, jest na celowniku - stwierdził Jacek Sasin.

Jego zdaniem, "sędzia Tuleya nie jest w tej sprawie w porządku". - Tym, co powiedział, zaprzeczył ideałowi sędziego, naraził na szwank autorytet wymiaru sprawiedliwości - dodał poseł PiS. Przekonywał, że "wychowanie jest ważne", a "poglądy rodziców mogą mieć wpływ" na dzieci.

Ostatecznie Jacek Sasin uznał, że "grzebanie w teczkach" może być uzasadnione, jeśli "ma jakiś wpływ na rzeczywistość".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl