Święta bez kłótni

Piotr Zawadzki, psycholog, psychoterapeuta Gestalt
Codzienne życie przynosi tysiące rozczarowań, napięć, stresów. Jak zatrzymać się na kilka dni i spędzić święta w radosnej, rodzinnej atmosferze? Co zrobić, gdy siadamy do stołu, mając za sobą nieudane dni, niedokończone kłótnie, a może nawet żal, który powstał w nas wiele lat temu? Psycholog Piotr Zawadzki opowiada, jak się pojednać w Boże Narodzenie

Od dłuższego czasu twoje relacje z żoną są pozbawione ciepła, czułości, zrozumienia. Czasem masz wrażenie, że już jej nawet nie lubisz. Prawie ze sobą nie rozmawiacie. Denerwuje cię również sposób, w jaki trzyma łyżeczkę czy widelec. Jak usiąść teraz do wspólnej wigilii, skoro nie widzisz szans na porozumienie?

Jeśli mamy traumy sprzed lat, które stale w nas narastały i ciągle w nas siedzą, trudno jest tak po prostu zapomnieć i zjeść kolację w miłej atmosferze. Nie da się tego załatwić, zamknąć w ciągu jednej wieczerzy wigilijnej. Trudno jest przecież usiąść do stołu z kimś, do kogo żywimy głęboki żal, z kim nie rozmawiamy od lat. W takim przypadku lepiej unikać rozwiązywania problemu w czasie wigilii.

Ten szczególny moment może być natomiast pierwszym krokiem do zburzenia murów, które budowaliśmy między sobą, i postawienia mostów. Może to być początek nowej relacji. Otwarcie się na partnera. Warto przed wigilią spotkać się i spróbować porozmawiać. Chodzi jednak o rozmowę od serca, w której nie będziemy próbowali oceniać drugiej osoby.

Powinniśmy powiedzieć, jak się czujemy, co nas boli, co nas drażni. Chociażby: "Jest mi smutno, jestem zły, ale spróbujmy być razem, połączyć się, budować nasze życie jeszcze raz". W takiej rozmowie można poddać się emocjom. Mamy w końcu opowiedzieć o naszych uczuciach, wyrzucić je z siebie. Nie powinna to być jednak krytyka partnerki. Nie można mówić: "powinnaś to", "czy musisz zrobić tak".

Ta rozmowa ma być sposobem, żeby wyczyścić relację. Druga strona również nie powinna robić nam wyrzutów. W takiej sytuacji nie chodzi bowiem o uruchamianie naszej złości. To oczywiście jest bardzo trudne zadanie, jeśli pogubiliście się już dawno we wspólnym życiu, jedna rozmowa niewiele zmieni. Jeśli wasze relacje są złe od lat, najlepiej poszukać porady psychologa. Wizyta tuż przed świętami może być dobrym początkiem nowego rozdziału waszego życia.

Wkurzyła cię chwilę przed wigilią

Mieliście właśnie siadać do stołu, ale twoja żona zaczęła ci wypominać, że zamiast pomóc jej w ostatnich dniach, nocami siedziałeś w pracy. Nie robiłeś tego celowo, po prostu koniec roku w branży, w której pracujesz, zawsze jest taki. Nie warto, żeby to nieporozumienie zepsuło ten szczególny moment.

Trzeba raczej skupić się na tu i teraz, a nie na rozdrapywaniu żalów minionych dni. Wytłumacz żonie, że nie było cię w domu, bo pracowałeś, ale staraj się nie irytować, nie podnosić głosu. Ważne jest porozumienie, bo przecież chodzi o to, żeby celebrować chwilę, która jest. A jest piękny dzień, piękny wieczór. Powinniśmy czerpać z tego dnia, z godziny, która trwa. Cieszyć się chwilą. Poczuć dobry klimat. Przede wszystkim chodzi o duchowe przeżycie tych świąt. Szkoda tracić to wszystko z powodu kłótni.

Przepraszam

Trzymasz w dłoni opłatek. Przed tobą żona, której w tym roku zrobiłeś wiele przykrości. Życzyć jej wszystkiego najlepszego, a może przeprosić? To dobry moment na przeprosiny. Łamiecie się opłatkiem, łamiecie lody, pojawia się słońce i... przychodzi wybaczenie. Święta to też taki czas na zatrzymanie się, zastanowienie, wyjaśnienie tego, co nas trapiło. To czas na refleksję. Zawsze najprostsze metody są najskuteczniejsze.

Ważne, jeśli płyną prosto z serca, jeśli są szczere. Powiedz zwyczajnie, że przepraszasz, że jest ci przykro. Powiedz, co zrobiłeś źle. Przyznaj się do błędu. To jest czas dla was obojga. Męskość stereotypowo kojarzy się z siłą, złością, agresją, ale męskość ma także drugi biegun: miękkość, czułość. Warto w święta mieć kontakt z obydwoma biegunami. To może prowadzić do pełniejszego kontaktu z bliskimi.

Nieproszony gość

Twoja żona znowu zaprosiła swoją matkę? Masz już dość świąt w towarzystwie teściowej, która na pewno znajdzie milion powodów do zaczepki i przez cały wieczór będzie robić uwagi pod twoim adresem. Chcesz, żeby żona odwołała wizytę? Zastanów się, dla kogo siadasz przy tym stole. Czy jesteś tu dla siebie, swojej żony czy dla teściowej? Czy wigilia to dobry czas na prowadzenie walki, a może lepiej sobie odpuścić? Może warto spędzić ten czas, zostawiając z tyłu, za sobą nieporozumienia, napięcia, stresy? Trudno jest się odciąć na tych kilka godzin, nie zwracać uwagi i odpuścić - to jasne.

Warto natomiast pomyśleć, czy rzeczywiście zachowanie twojej teściowej dotyczy sytuacji, która dzieje się tu i teraz. Twoja złość na nią może wynikać również z zupełnie innych rzeczy. Może być związana na przykład z jakimś drobnym zdarzeniem, które miało miejsce przed laty, a ty przez cały czas pielęgnowałeś w sobie złość i negatywne emocje. Może jest tak, że twoje bojowe nastawienie sprawia, że cokolwiek robi teściowa, wyprowadza cię z równowagi? Jeśli ty nastawiasz się na walkę, nawet najmniejszy, nic nieznaczący drobiazg może być przyczyną konfliktu. A może, jeśli nastroisz się pozytywnie, twoja teściowa też zobaczy w tobie coś nowego, dobrego?

Pomyśl przez chwilę. Jest wigilia. Macie gości. Jeśli zostali zaproszeni do twojego domu, też ponosisz odpowiedzialność za przebieg spotkania. Im bardziej się będziesz zapierał przy swojej nienawiści i złości, tym mniejsze są szanse na to, że to spotkanie będziesz mógł zaliczyć do udanych.

Niezapomniane święta

Chciałbyś, żeby tegoroczna wigilia była naprawdę szczególnym dniem? Czy zależy ci na tym, żeby wszystko - nie tylko potrawy - smakowało wyjątkowo? Chciałbyś, żeby to były święta z prawdziwego zdarzenia? W święta trzeba czerpać radość z narodzin Dzieciątka w Betlejem. Nowe życie rodzi się również w nas. Szczerość, mówienie o tym, co naprawdę myślimy, robienie miłych rzeczy - to jest istota tych świąt.

Chodzi o to, żeby być ze sobą. Nie należy koncentrować się na jedzeniu i piciu. Boże Narodzenie trzeba przeżyć razem i czerpać z tego radość. Warto zrobić wszystko, żeby tak się stało. Pamiętaj o tym, że wiele zależy też od ciebie, od twojego nastawienia, od twojej szczerości i chęci. Poszukaj w sobie dobrych, pozytywnych uczuć. Wtedy twoje święta będą dokładnie takie, o jakich marzysz.

Wysłuchała: Agnieszka Sikora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl