Nowe przepisy o meldunku są niebezpieczne dla obywateli

Magdalena Kozioł
Nawet przestępca będzie mógł wykorzystać nasz adres
Nawet przestępca będzie mógł wykorzystać nasz adres 123RF
Rząd chce w przyszłym roku zlikwidować obowiązek meldunkowy. W zamian w urzędzie gminy będziemy tylko rejestrować się pod wybranym adresem. Nikt nie będzie przy tym wymagał już od nas przedstawienia pisemnej zgody właściciela nieruchomości. Jeśli zaproponowane przez rząd przepisy zaakceptuje Sejm, lukę w nich będą mogli wykorzystać oszuści.

Celem zmiany przepisów jest ułatwienie życia Polakom. Jednak Elwira Żakowicz, kierownik ewidencji ludności we wrocławskim magistracie, nie ma wątpliwości, że jeśli zaproponowane przez rząd przepisy zaakceptuje Sejm, lukę w nich będą mogli wykorzystać oszuści.
- Pod naszym adresem teoretycznie rejestrować będą mogli się ludzie o nieczystych intencjach - wyjaśnia Elwira Żakowicz.

Nowe prawo przewiduje wprawdzie, że urzędnicy poinformują pisemnie właściciela domu o jego nowym lokatorze. Nie sprecyzowano jednak, ile mają na to czasu. W praktyce wykreślenie z listy mieszkańców nieproszonego gościa zająć może nawet kilka miesięcy. W tym czasie to właśnie nasz adres figurować będzie np. w policyjnych bazach danych.

Opozycja już bije na alarm. - Właściciel mieszkania będzie się dowiadywał jako ostatni o tym, że ktoś zarejestrował się w jego lokalu - przekonuje poseł PiS Wojciech Żukowski. - Interes obywatela nie będzie dostatecznie zabezpieczony, bo jak właściciel, który chce w urzędzie wyrejestrować kogoś niechcianego, ma udowodnić, że nikt taki u niego nigdy nie mieszkał? - zastanawia się.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które opracowało nowe przepisy, nie zamierza ich jednak zmieniać. Bo, zdaniem ministerialnych urzędników, są one precyzyjne. Witold Dróżdż, wiceminister MASWiA, tłumaczy:
- Rejestracja miejsca zamieszkania jest jedynie potwierdzeniem pobytu i służy ustaleniu adresu do doręczeń. Wobec osoby, która świadomie podała nieprawdziwe dane o miejscu zamieszkania, będzie prowadzone postępowanie karne.

Prawnik Ryszard Kalisz, były minister spraw wewnętrznych i administracji, a dziś poseł SLD, jest zwolennikiem uproszczenia procedury obowiązującej przy meldunku. Ale pod warunkiem, że za bezprawne zgłoszenie nieprawdziwego adresu będzie groziła bardzo surowa kara. I zapowiada, że właśnie tego będzie domagał się w Sejmie podczas prac nad rządowym projektem ustawy. Przepisy mają wejść w życie trzy miesiące po przyjęciu ich przez Sejm.

Skutki ustawy
Naszym adresem będą mogli posługiwać się wszyscy, którzy go znają.
Jeśli bez naszej zgody zamelduje się u nas przestępca, to właśnie do nas zapuka w pierwszej kolejności śledząca go policja.
Także u nas swego dłużnika szukać będą banki, firmy windykacyjne, komornicy czy fiskus. Ciekawe, czy szybko uwierzą nam, że z osobą, której szukają, nie mamy nic wspólnego
Jeśli okaże się, że nowy domownik zarejestrował się u nas bez naszej wiedzy, grożą mu trzy lata więzienia. A co w sytuacji, gdy ktoś zgodę na meldunek najpierw wyda, a potem ją wycofa? Jak udowodnić, że początkowo rejestracja była legalna?
O tym, że ktoś zarejestrował się w naszym mieszkaniu, urzędnicy muszą nas poinformować. Ale to my będziemy musieli pofatygować się do urzędu, żeby wyrejestrować nieznajomego obywatela. A to, jak zwykle w naszych urzędach, może potrwać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowe przepisy o meldunku są niebezpieczne dla obywateli - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl