Ruch zagra na giełdzie

Ruch będzie pierwszym polskim klubem notowanym na warszawskim parkiecie i dlatego jego działacze zadbali o to, żeby zaplanowany na godz. 11.30 ich giełdowy debiut był historycznym wydarzeniem. Wspomagać ich w tym będzie Jerzy Owsiak, bowiem drużyna "niebieskich" w tym sezonie gra z logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na koszulkach.

- Długo przygotowywaliśmy się do tego debiutu i cieszę się, że wspólnymi siłami udało nam się doprowadzić do tego, że jako pierwszy polski klub będziemy notowani na giełdzie. Zadebiutujemy na parkiecie 4 grudnia czyli w Barbórkę, która na Śląsku jest górniczym świętem, a nasz klub zawsze nawiązywał do regionalnych tradycji. Zaczynamy od rynku NewConnect, ale po zebraniu niezbędnych doświadczeń chcielibyśmy w perspektywie 2-3 lat trafić na główny parkiet giełdowy. To będzie jak awans z I ligi do ekstraklasy - powiedziała Katarzyna Sobstyl, prezes Ruch Chorzów SA.

- Wprowadzenie Ruchu na giełdę to bardzo dobry pomysł - ocenił "Hetman", przywódca kibiców Ruchu Chorzów. - Wśród kibiców naszej drużyny jest wielu chętnych do nabycia akcji "niebieskich". W ten sposób każdy z nas może stać się właścicielem ukochanego klubu. Oczywiście inwestując w akcje każdy chce zarobić, ale w tym przypadku ważny jest także sentyment dla Ruchu.

Do obrotu trafi 1.712.500 akcji serii G i 1.064.516 serii H. To 27 proc wszystkich akcji. Z przeprowadzonej na przełomie września i października emisji akcji serii H w ofercie prywatnej klub pozyskał 1.809.677 zł. Ofertę zakupu papierów Ruchu skierowano do 59 podmiotów, a na ich nabycie zdecydowało się 14. Cena emisyjna akcji serii H wyniosła 1,7 zł.

- Początkowo liczyliśmy na nieco większe środki, ale wiadomo jaka w tej chwili jest sytuacja na giełdzie, więc uważamy, że nasza emisja akcji zakończyła się sukcesem. Pieniądze pozyskane z giełdy chcemy przeznaczyć na budowanie marki Ruchu, a także wzmocnienia drużyny, która za kilka lat powinna walczyć w lidze o najwyższe cele. Działać będziemy dwutorowo z jednej strony kupując nowych zawodników, którzy od razu mogliby stanowić o sile naszego zespołu, a z drugiej inwestując w rozwój szkolenia młodzieży, które zapewni nam stały dopływ utalentowanych wychowanków do grającej w ekstraklasie drużyny -poinformowała prezes Sobstyl.

- Decyzja o wprowadzeniu Ruchu na giełdę powinna ucieszyć giełdowych graczy - stwierdził Grzegorz Pędras, prezes firmy doradczej Secus Asset Management SA. - Zakup akcji klubu może okazać się dobrą inwestycją, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę jego potencjał i fakt, że obecni właściciele i zarząd Ruchu pokazali jak w krótkim czasie można poprawić sytuację finansową nierentownej spółki.

Głównymi akcjonariuszami Ruchu pozostaną Mariusz Klimek, właściciel firmy odzieżowej "Reporter" oraz Dariusz Smagorowicz, szef rady nadzorczej i wiceprezes giełdowego "Pronox Technology". Wchodzący na parkiet klub zamierza wzorować się na czołowych zagranicznych drużynach takich jak np. Real Madryt.

- Chcemy spopularyzować markę Ruchu. Nasze mecze muszą być spektaklem, na które kibice piłkarscy będą czekać z niecierpliwością. Wierzymy, że duże zainteresowanie klubem przełoży się na jego wynik finansowy. Zamierzamy położyć duży nacisk na działania marketingowe. W planach mamy uruchomienie sklepu internetowego sprzedającego bilety na spotkania piłkarskie oraz oficjalne klubowe pamiątki, a także rozbudowę sieci sprzedaży naszych gadżetów poprzez sklepy firmowe - dodała prezes Sobstyl.

Jak Chorzów wyszedł na prostą

Założona w 1920 r. drużyna "niebieskich" aż 14-krotnie sięgała po tytuł mistrza Polski. Powstała 27 grudnia 2004 r. sportowa spółka akcyjna Ruch przejęła zadłużony klub i powoli zaczęła spłacać stare zobowiązania. Chorzowianie wypłacili członkom PZPN 5,11 mln zł i pod koniec września ostatecznie pozbyli się garbu długów. W 2007 r. "niebiescy" awansowali z powrotem do ekstraklasy.