Uwaga! Internetowy Święty Mikołaj może być oszustem

- Przypadki tych klientów oszukanych przez nieuczciwych sprzedawców nie są wyjątkami. Może to się zdarzyć każdemu, kto kupuje przez internet zarówno na portalach aukcyjnych, jak i w sklepach internetowych - ostrzega Michał Marszałek, miejski rzecznik konsumentów z Krakowa.

- Oszustwa podczas transakcji dokonywanych przez internet nie są rzadkie, a najczęściej dochodzi do nich właśnie teraz, w okresie przedświątecznym, gdy szał zakupów wyłącza rozsądek - dodaje rzecznik konsumentów.

Jego zdaniem, dokonując zakupów przez internet, trzeba zachować dużą ostrożność i pamiętać
o kilku podstawowych zasadach, np., że kupując towar, bezpieczniej jest go nabyć od firmy
- przedsiębiorcy, niż od osoby prywatnej.

- Prawo konsumenckie chroni klienta tylko w przypadku zakupu towaru od firmy - wyjaśnia Michał Marszałek.

Tylko wówczas można interweniować, złożyć reklamację, domagać się wymiany towaru itd.

Gdy nabędziemy wybrakowany towar od osoby prywatnej, pozostaje nam liczyć na jej uczciwość lub... w przypadku oszustwa złożyć zawiadomienie na policji.

Niestety, z reguły pieniędzy nie udaje się odzyskać, a sprawy toczą się przez wiele miesięcy.

Dariusz Nowak, rzecznik prasowy małopolskiej policji, potwierdza, że gros spraw kończy się niewykryciem sprawcy oszustwa.

- Technika oszukiwania jest prosta. Ktoś zakłada fikcyjne konto internetowe, oferuje do sprzedaży wirtualny towar i po dokonaniu kilku oszustw znika bez śladu.

- Dlatego zalecamy daleko posuniętą ostrożność - podkreśla Nowak. Zwraca uwagę, że kupując towar przez internet, należy się zainteresować, czy nie weszliśmy na stronę stworzoną specjalnie np. z okazji świąt.

- Najczęściej oszuści działający w internecie podpinają się pod strony Allegro, eBay czy Świstaka
- mówi Marszałek.
Takie strony do złudzenia przypominają prawdziwe, więc łatwo się nabrać. Marszałek dodaje, że gdy tylko mamy wątpliwości co do autentyczności strony, najlepiej nie dokonywać za jej pośrednictwem żadnych transakcji, a o swoich podejrzeniach poinformować policję.

Podczas internetowych zakupów oszustwa można też uniknąć, sprawdzając rzetelność sprzedawcy.

- Starajmy się ustalić, czy sprzedawca w ogóle istnieje - mówi Michał Marszałek.

Nasze podejrzenia powinien wzbudzić fakt, że adres kontrahenta to tylko skrytka pocztowa. Sprzedawca powinien mieć łatwy do ustalenia adres i telefon. Nie zawadzi wcześniej zadzwonić
i skontrolować, czy faktycznie jest to firma występująca w internecie czy firma-krzak.

Pewną wskazówką dla kupujących przez internet mogą być pozytywne komentarze dotyczące poprzednich transakcji, zawartych przez sprzedawcę. Jednak zdaniem policji, nie należy polegać tylko i wyłącznie na pozytywnych komentarzach.

- Bywa, że oszuści, licząc na duży zarobek przed świętami, zakładają konta internetowe kilka miesięcy wcześniej - tłumaczy Dariusz Nowak. Sprzedają towar, dostają dobre komentarze, a przed świętami wystawiają dużą partię towaru po atrakcyjnej cenie, inkasują pieniądze i znikają nie realizując zamówień, a my mamy kłopot.

Kupując prezenty na święta przez internet, pamiętajmy również, że możemy odstąpić od umowy sprzedaży do 10 dni od jej zawarcia, wtedy gdy kupujemy u przedsiębiorcy lub w firmie.

Nie możemy jednak tak zrobić, gdy kupiliśmy towar po licytacji, a tylko w przypadku gdy nabyliśmy przedmioty w opcji "kup teraz".