Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Taksówkarze walczą o telefon stacjonarny

Magdalena Balicka
Po wielu latach wywalczyli przeprowadzkę w bezpieczniejsze miejsce, ale bez telefonu. Operator przekonuje, że nie da się przenieść numeru na nowe miejsce postojowe taksówek.

Taksówkarze z Chrzanowa już od miesiąca powinni stać w nowej zajezdni,łączniku pomiędzy ulicami Kusocińskiego i Śląską (w rejonie przystanku ZKKM), o którą walczyli wiele lat. Jak twierdzą, nie przeprowadzą się jednak z ul. Garncarskiej do czasu aż w nowym miejscu nie pojawi się telefon z numerem, pod który klienci dzwonią od 50 lat. Mają żal do operatora sieci Orange, która blokuje im w ten sposób zmianę miejsca.

Dzwonią chorzy ludzie
Pod numer 32 623 05 30 dzwoni codziennie do kilkunastu osób. - To znacząca część naszych klientów - tłumaczy Stefan Wroński, jeden z chrzanowskich taksówkarzy. Dodaje, że przyzwyczajone są do niego głównie osoby starsze. - Szczególnie gdy chcą podjechać do szpitala. Także rodziny chorych, których karetka zabiera, dzięki nam dostają się na miejsce - tłumaczą taksówkarze, dodając, że nie każdy ma swój samochód i nie każdy posiada numery na ich prywatne telefony komórkowe. - Mąż ma problemy z chodzeniem. Choruje na serce, ma cukrzycę, astmę i inne schorzenia. Musi regularnie zgłaszać się na kontrole do szpitala - opowiada Maria Górska.

Chrzanowianka podkreśla, że pogotowie nie przyjedzie po jej męża do domu, bo jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie ma samochodu ani nikogo bliskiego, kto mógłby w każdej chwili zawieźć chorego do lecznicy. Korzysta więc z taksówki.
- Numer znam na pamięć. Nie wyobrażam sobie, by przestał być aktualny. Nie mamy z mężem telefonów komórkowych, tylko aparat stacjonarny- dodaje kobieta.

Siła przyzwyczajenia
Anna Wronka z kolei często wraca po pracy taksówką z Chrzanowa do Mętkowa, gdy jest już na tyle późno, że autobusy komunikacji miejskiej nie kursują . - Dzwonię pod numer taxi i wiem, że zawsze jako stałą klientkę dowiozą mnie do domu i to po atrakcyjniejszej cenie - twierdzi kobieta.
Taksówkarze przekonują, że stacjonarny numer taxi jest bardzo potrzebny w każdym mieście. - Ludzie się do niego przyzwyczaili - podkreśla pan Bogdan, kolejny kierowca. - Nie można jednak z niego dzwonić, a jedynie odbierać rozmowy - zaznacza.

Taksówkarze sami złożyli się na zakup i montaż budki telefonicznej, która stanęła już w nowym miejscu oddalonym od starego dosłownie kilkadziesiąt metrów.
- Odkupiliśmy ją od firmy Orange, która przeznaczyła ją na złom. Liczyliśmy, że przekażą nam ją grzecznościowo, a tymczasem kazali nam zapłacić 450 zł - mówi Stefan Wroński.

Operator nieugięty
- Największym problemem jest jednak nieugiętość operatora, który twierdzi, że z przyczyn technicznych nie przeniesie nam numeru - dodaje taksówkarz, który nie może tego zrozumieć, bo studzienka telekomunikacyjna jest oddalona od budki niespełna metr.

Taksówkarze są wściekli i bezsilni. - Prawie dziesięć lat walczyliśmy o przeprowadzkę, bo na Garncarskiej jest bardzo niebezpiecznie. - Stoimy przy jednokierunkowej drodze, gdzie samochody pędzą, nie zwracając uwagi na nic - twierdzą kierowcy. Nie są oni w stanie zliczyć strat związanych z porysowanymi drzwiami czy urwanymi lusterkami w samochodach. - Wysiadanie z taksówki to nie lada wyzwanie - mówią.

W nowej zatoczce, którą dla nich wygospodarowano, będzie o wiele bezpieczniej i wygodniej. Miejsce nie jest bardzo oddalone od aktualnego postoju, więc pasażerowie nie będą mieli problemu, by ich znaleźć. Jedyny problem to telefon.
Maria Piskier, rzeczniczka małopolskiego oddziału Orange, informuje,że przeniesienie numeru telefonicznego w proponowane miejsce byłoby możliwe pod warunkiem pozytywnego wywiadu technicznego. - Dwukrotnie przeprowadzane wywiady techniczne w lipcu i sierpniu zakończone zostały opisem "negatywny", co oznacza, że aktualnie przeniesienie numeru nie może zostać zrealizowane - informuje rzecznik Piskier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska