Główne role w aferze NIK odgrywają Krzysztof Kwiatkowski, prezes Izby i prominentny poseł PSL z Podkarpacia Jan Bury. Śledczy z Katowic mają mieć nagrania rozmów, w których Bury i Kwiatkowski mają ustalać np. obsadzanie stanowisk dyrektorskich w NIK w Łodzi i Rzeszowie.
Dodatkowo Bury miał wpływać na wyniki kontroli przeprowadzanej w jednej z gmin na Podkarpaciu. Nieoficjalnie mówi się, że to sprawa budowy farm wiatrowych.
Prezes NIK jeszcze w piątek zapowiedział, że sam zrzeknie się immunitetu.
Tymczasem, według Radia Zet, śledczy mają zamiar postawić zarzuty kolejnym osobom. Jedną z nich ma być Marian Cichosz. Swoją karierę polityczną zaczynał na Lubelszczyźnie. W 1997 roku został (wybrany z okręgu chełmskiego) senatorem PSL. Trzy lata później Cichosz zrzekł się mandatu, żeby zostać dyrektorem lubelskiej delegatury NIK.
W 2007 roku został wiceministrem sprawiedliwości. Cichosz został zdymisjonowany dwa lata później, po samobójstwie w więzieniu Roberta Pazika, skazanego w głośnej sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.
We wrześniu 2011 roku Cichosz wrócił do NIK jako zastępca prezesa, a w lutym ubiegłego roku został konsulem generalnym RP w Hamburgu.
Według przecieków z prokuratury, Bury miał dzwonić do Cichosza i o Kwiatkowskim mówić tak: "Musisz zacząć troszeczkę stawiać oczekiwania (…), pamiętaj, Krzysio Kwiatkowski, on jest d… i jak zobaczy zawodnika, który ma kręgosłup, to się ugnie, a jak nie, no to będzie po nim jeździł jak po burej kobyle".
Cichosz miał wpływać na ocenę przez NIK projektów, które prowadzili znajomi posła Burego.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?