Artur Kozłowski, co nie dziwi, po odniesieniu zwycięstwa czuł się fantastycznie. Jego czas na 10 km to 29:59. Po dobiegnięciu do mety jako pierwszy dziękował przede wszystkim kibicom. Zdaniem biegacza, tłumy widzów świadczą o tym, że łodzianie kochają ten sport.
Od początku doping kibiców "niósł" mnie na trasie, dlatego biegło mi się po prostu cudownie. Widać, że Łódź żyje tą imprezą – mówił Artur Kozłowski tuż po przekroczeniu mety.
Najszybszą zawodniczką była zaś Katarzyna Kowalska. Dobiegła do mety uzyskując czas 33:36.
Bieg Fabrykanta zorganizowano po raz piąty. W tym roku trasę 10 km przebiegła rekordowa liczba sportowców, linię startu przekroczyło blisko 1800 biegaczy z całej Polski.
Idea biegu powstała pięć lat temu. Jesteśmy pasjonatami biegania, a także lokalnymi patriotami. Stąd trasa biegu po Księżym Młynie – mówi Bartłomiej Sobecki, dyrektor biegu. - W ubiegłym roku limit zawodników wynosił 900 osób. W tym - 2000. Łódź biega i do tego biega z fabrykanckim wąsem.
Główny bieg (dorosłych) rozpoczął się o godz. 17.00 przy ul. Tymienieckiego 22/24. Znak do startu dała Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. Dwie godziny wcześniej rywalizowały dzieci.
V Bieg Fabrykanta w Łodzi. Prawie setka dzieci wystartowała w biegu [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?