Piłkarzy Lecha Poznań prześladują kontuzje. Przygotowanie fizyczne też nie jest optymalne. Lechici sprawiają wrażenie przemęczonych. Czy w związku z tym trener Maciej Skorża planuje transfer "last minute?. Ma czas do północy 31 sierpnia, wtedy zamyka się w okno transferowe.
- Gołym okiem widać, czego nam brakuje - mówi trener Lecha Poznań o potencjalnych wzmocnieniach.
- Na pewno przydałaby się rywalizacja na lewej obronie dla Barry'ego Douglasa, bo to jedyny nominalny obrońca w naszej kadrze. Dobrze by było, gdyby ktoś jeszcze wzmocnił rywalizację w linii ataku - mówi trener.
Zdaniem Skorży transfer tuż przed zamknięciem okna, to czasem dobre wyjście, ale z tego co wie, nie wpisuje się on w politykę personalną klubu.
Być może w ostatniej chwili mistrzowie Polski ściągną do siebie Macieja Gajosa z Jagiellonii. Wiele zależy od tego czy Lecha opuści Karol Linetty. Na razie negocjacje z FC Brugge, który złożył najlepsza ofertę są zawieszone. Lech domaga się 4 mln euro, Belgowie chcą zapłacić milion mniej.
Skorża powitałby Gajosa w każdych okolicznościach z otwartymi rękami.
- Tego piłkarza chciałby każdy trener w ekstraklasie, także ja - przyznał poznański szkoleniowiec.
Odpowiedzialny za sprawy sportowe Piotr Rutkowski, twierdzi natomiast, że Lech Poznań ma wystarczająco dobrą kadrę, by poradzić sobie na trzech frontach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?