Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Obawiają się o los tramwaju na Naramowice

MI
Michał Kucharski obawia się, że miasto może nie zdążyć ze złożeniem wniosku o dofinansowanie budowy trasy tramwajowej
Michał Kucharski obawia się, że miasto może nie zdążyć ze złożeniem wniosku o dofinansowanie budowy trasy tramwajowej Paweł Miecznik
Władze miasta chcą w taki sposób stworzyć trasę tramwajową na Naramowice, że ludzie nie będą z niej korzystali – mówią lokalni samorządowcy.

Wypowiedzi Macieja Wudarskiego, zastępcy prezydenta miasta o stanie przygotowań do budowy trasy tramwajowej na Naramowice zatrwożyły znaczną część tamtejszych radnych osiedlowych.

Obawiają się, że władze Poznania mogą nie zdążyć ze złożeniem wniosku o unijne dofinansowanie. Ze słów zastępcy prezydenta wynika bowiem, że analizy budowy trasy skończą się w grudniu.

– Najpóźniej na początku stycznia trzeba złożyć wniosek do UE, a przecież obiecano jeszcze przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami – zaznacza Michał Kucharski z Rady Osiedla Naramowice.

Dodaje, że przygotowania zostały podzielone na etapy, co prawdopodobnie będzie warunkowało przeprowadzenie osobnych prac na poszczególnych odcinkach. – Tego powinno się stanowczo uniknąć – tłumaczy samorządowiec.

Wyjaśnia, że z tego, co przedstawili miejscy urzędnicy wynika, że jest bardzo możliwe, iż najpierw powstanie odcinek do pętli na Wilczaku, a następnie dopiero połączenie z istniejącymi już torami na skrzyżowaniu ul. Garbary, Małe Garbary i Estkowskiego.

– Jeśli tak się stanie, to będziemy mieli tylko część trasy, która niestety nie gwarantuje szybkiego połączenia z centrum miasta – zaznacza radny osiedlowy. Najpierw trzeba będzie dojechać do pętli w okolicach skrzyżowania ulic Słowiańskiej i Szelągowskiej, a następnie co najmniej kilkanaście minut jechać do Kaponiery.

Z Wilczaka do centrum wiedzie jedna z najwolniejszych tras tramwajowych. – To może zniechęcić mieszkańców do korzystania z nowej trasy. Dlatego uważam, że powinno od razu stworzyć się całość linii, a nie tylko wspomnianą część – wyjaśnia Michał Kucharski.

Dodaje, że rozdzielenie etapów budowy mieszkańcom północnej części Poznania daje niewiele. Alternatywą będzie kontynuowanie podróży autobusami do Garbar. Jednak na tej trasie często tworzą się korki, a jak zaznacza Kucharski obłożenie pasażerami należy do jednych z największych w mieście. Trzeba by podstawić dodatkowe pojazdy, co zwiększy ruch i zatory.

Dlatego też radni z osiedlowi z Naramowic wystąpią do władz Poznania z wnioskiem, by prace przy projektowaniu inwestycji przebiegały w zgodzie z wolą mieszkańców, którzy mają korzystać z nowej trasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski