Wykorzystaniem fotografii jest oburzona dolnośląska Solidarność. - Takie działanie to skandal. W głowie się nie mieści, jak można było wpaść na taki pomysł. Reklamować wódkę, wykorzystując zdjęcie zrobione w tak dramatycznej sytuacji – komentuje Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności.
WÓDKA ŻYTNIA REKLAMUJE SIĘ ZDJĘCIEM ZE ZBRODNI LUBIŃSKIEJ - CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE
Związkowcy zawiadomili dzisiaj o możliwości popełnienia przestępstwa legnicką prokuraturę. - W naszej ocenie doszło do zbezczeszczenia pamięci Michała Adamowicza, jednej z trzech ofiar zastrzelonych przez ZOMO w dniu 31 sierpnia 1982 roku w Lubinie. Mówimy nie dla profanacji oraz nieetycznego i niemoralnego bezczeszczenia ofiar Zbrodni Lubińskiej. Z tego też względu wnosimy o podjęcie wszelkich prawem przewidzianych czynności zmierzających do ukarania tego haniebnego uczynku – czytamy w uzasadnieniu zawiadomienia.
- Jest mi bardzo przykro, że można się tak daleko posunąć. To jest hańba. Brak jest słów. To jest tak, jakby ktoś grób odkopał. Jak zobaczyłem, co zrobiono z tej zbrodni, mało się nie rozpłakałem. Piekło powróciło – mówi Marian Węgielewski, który uczestniczył w manifestacji w 1982 roku. Uważa, że osoby odpowiedzialna za tę reklamę powinny zostać ukarane.
Krzysztof Raczkowiak, autor zdjęcia wykorzystanego na Facebook'u jest zaszokowany tym, co zobaczył wczoraj wieczorem. Mówi, że wciąż nie może w to uwierzyć. Czy wystąpi na drogę sądową? – Jeszcze nie wiem. Muszę najpierw ochłonąć i porozmawiać z kilkoma osobami, a potem zastanowię się, co z tym zrobić – dodaje autor zdjęcia zbrodni lubińskiej, które w 1982 roku obiegło cały świat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?