Skandal w Poznaniu: ślepa droga do kolegi Grobelnego

Agnieszka Smogulecka, Łukasz Cieśla
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny (z lewej) nie widzi nic niestosownego w budowie ulicy
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny (z lewej) nie widzi nic niestosownego w budowie ulicy Adam Pańczuk/POLSKA
Ponad sto tysięcy złotych wyłożyło miasto na budowę drogi prowadzącej do firm znajomych prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego.

Wykonawcą inwestycji była firma Orlikon należąca do krewnych żony prezydenta. Uliczka jest ślepa, ma około 200 metrów długości. Stanowi fragment ulicy Chodzieskiej. Trudno ją znaleźć na mapach. Nie znajduje się nawet w administracji Zarządu Dróg Miejskich. Teren należy jednak do miasta.

Zgodnie z oficjalnymi dokumentami przewidziany jest jako obszar pod infrastrukturę kolejową. Postępowanie wyjaśniające prowadzi prokuratura z Poznania. Sprawdza, czy doszło do przekroczenia uprawnień, a miasto zostało narażone na straty. Choć sprawa ciągnie się już kilka miesięcy, jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów. Od osoby zaangażowanej w śledztwo usłyszeliśmy, że były naciski urzędników, aby je umorzyć. Władze Poznania zaprzeczają tym twierdzeniom.

Za budowę zapłacił Urząd Miasta Poznania. Przetarg wygrała rodzina żony prezydenta

Historia inwestycji sięga roku 2005. Miasto Poznań podpisało umowę ze Stowarzyszeniem Odprowadzania Wód Deszczowych i Utwardzenia Nawierzchni ulicy Chodzieskiej. Znajduje się ona w dzielnicy Smochowice na peryferiach Poznania. Przewodniczącym obywatelskiej inicjatywy był Ludwik Szymański. Jest ojcem Macieja, który z Grobelnym i jego żoną chodził do jednej klasy w liceum. Do dziś utrzymują kontakty.

Brat Macieja Andrzej to dalszy znajomy prezydenta. Obaj bracia mają firmy, których siedziby znajdują się przy ulicy Człuchowskiej na Smochowicach. To właśnie na ich tyłach zbudowano drogę. Prowadzi ona także do dwóch innych firm, których właściciele również działali w stowarzyszeniu.

Zgodnie z umową z 2005 roku miasto pokryło 75 proc. kosztów inwestycji - 107 tys. zł. Resztę, czyli 35 tys. zł, wyłożyło stowarzyszenie. Pieniądze dał Maciej Szymański oraz właściciele dwóch innych wspomnianych firm. Pozostali członkowie stowarzyszenia nie dołożyli się do inwestycji. - Byłem biernym członkiem. Cały mój interes polegał na tym, że budowa drogi była związana z instalacją kanalizacji deszczowej. Dzięki temu moja posesja nie jest już zalewana - tłumaczy Krzysztof Kleczewski, sąsiad Szymańskich.

Kleczewski wszedł do komisji przetargowej wybierającej firmę, która zbudowała drogę. Jednak jak mówi, nie miał wpływu na wybór zwycięskiej oferty. - Żadnych decyzji nie podejmowałem. Nie znam się na procedurach. Nie wiem nawet, kto wygrał - mówi.

Przetarg wygrała firma Orlikon. Jej właścicielem jest rodzina Zienkiewiczów. To bliscy krewni Ewy Siwickiej, żony prezydenta Grobelnego. Czy koligacje rodzinno-towarzyskie miały wpływ na takie rozstrzygnięcie? - Nie - odpowiada Mieczysław Zienkiewicz, prokurent w Orlikonie.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że ta firma nie powinna wygrać przetargu, bo nie spełniała warunków określonych w jego specyfikacji. Ogłoszenie o przetargu, jak mówią nasi informatorzy, znalazło się na mało znanej stronie internetowej. Szybko miała zostać zlikwidowana. Chcieliśmy to sprawdzić w dokumentach przetargowych. Niestety, nie mogliśmy do nich dotrzeć. Szymańscy twierdzą, że ich nie mają.

Ludwik Szymański powiedział, że sprawą ogłoszenia o przetargu zajmowali się jego synowie. Andrzej Szymański nie potrafił powiedzieć, na jakiej stronie internetowej zostało one zamieszczone. Przekonuje jednak, że informacja nie została ukryta i każdy mógł ją znaleźć.

Ponadto z punktu widzenia stowarzyszenia wszystkie oferty spełniły wymogi formalne. Jak mówi przedsiębiorca, nie tylko jego rodzina skorzystała na budowie drogi. Przy ślepej uliczce znajdują się bowiem jeszcze inne nieruchomości. Poza tym położenie nowej nawierzchni było związane z wcześniejszym zainstalowaniem na tym terenie kanalizacji deszczowej. Zbiera wodę z ulicy Człuchowskiej. Dzięki temu posesje znajdujące się przy niej nie są już zalewane podczas ulew.

Budowa fragmentu Chodzieskiej, jak argumentuje Szymański, przysłużyła się także dzieciom i młodzieży. Ze względu na mały ruch wykorzystuje ona ślepy fragment ulicy do jazdy na wrotkach i rowerach.

***

W Poznaniu jest specyficzny klimat dla inwestycji

» W przeszłości firma Orlikon (wcześniej działała pod nazwą Armanik) wykonywała duże remonty na zlecenie poznańskiego magistratu. Prezydent Grobelny tłumaczył, że nic mu nie wiadomo, by ta spółka była traktowana na specjalnych zasadach.
» Ryszard Grobelny został skazany nieprawomocnym wyrokiem za nieprawidłowości w sprawie Kulczykparku. Firma Fortis Grażyny Kulczyk nabyła grunty w centrum miasta jako park, choć był to teren pod inwestycje. Jeśli sąd apelacyjny podtrzyma wyrok, Grobelny straci stanowisko.
» Prezydent był także oskarżony o narażenie miasta na straty przy budowie centrum handlowego Kupiec Poznański. Sąd oczyścił go z tych zarzutów.
» Prokuratura z Zielonej Góry sprawdzała, czy za prezydentury Grobelnego miasto nie przekazało za tanio gruntów pod budowę wieżowca w centrum Poznania. Z opinii biegłych wynikało, że doszło do złamania prawa. Śledztwo jednak umorzono, bo zarzuty przedawniły się w 2005 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl