Potrzeba miliardów, by polskie drogi były dobre

Marcin Bereszczyński
Tomasz Frączek
Stan techniczny nawierzchni polskich dróg poprawia się, ale nie dlatego, że są remontowane, lecz z powodu budowy nowych tras. Takie wnioski płyną z raportu opublikowanego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Na mapie dróg woj. łódzkiego, gdzie wskazano miejsca, w których należy wykonać prace drogowe, dominuje kolor czerwony. W ten sposób oznaczono, że zabiegi drogowe są konieczne.[/b] W skali kraju prawie 60 proc. dróg nie wymaga w najbliższej przyszłości żadnych zabiegów remontowych. Reszta musi przejść modernizację. Natychmiastowych prac wymaga aż 3,3 tys. km polskich dróg.

Poprawy stanu nawierzchni w Łódzkiem powinniśmy spodziewać się w przyszłorocznym raporcie, gdy do sieci badanych dróg zostanie włączone nowych 80 km autostrady A1, 50 km autostrady A2, obwodnica Pabianic, droga ekspresowa S8 z Piotrkowa do granic województwa. - To będzie epokowy rok bez względu na to, czy budowa tych dróg zakończy się przed, czy po Euro 2012 - mówi Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA.

System SOSN bada drogi o nawierzchni bitumicznej i betonowej. Ocenia je w kategoriach spękań nawierzchni, równości podłużnej i poprzecznej (kolein), stanu powierzchni i właściwości przeciwpoślizgowych, czyli szorstkości. Poszczególne parametry oceniane są w skali od A do D, gdzie A oznacza stan dobry, B - zadowalający, C - niezadowalający i D - krytyczny, wymagający natychmiastowego remontu.

W badaniu spękań nawierzchni najlepiej wypadają drogi na Podlasiu. Tylko 0,4 proc. jest w stanie krytycznym, a w niezadowalającym - 2,7 proc. Na Warmii i Mazurach w złym stanie jest 3,8 proc. dróg (oceny C i D). Łódzkie jest na piątym miejscu. Ma 7,3 proc. popękanych jezdni, z czego 3,2 proc. w stanie krytycznym. Województwo łódzkie prezentuje się nieźle również pod względem głębokości kolein. Aż 13,3 proc. dróg wymaga remontu z powodu kolein, w kiepskim stanie jest kolejne 8,6 proc. nawierzchni.

Pod względem właściwości poślizgowych jezdni najgorzej wypadają drogi wielkopolskie. Aż 42,1 proc. dróg zostało źle ocenionych pod względem szorstkości nawierzchni. Śliskie drogi są również na Śląsku i w Małopolsce. Niemal idealne są natomiast na Pomorzu. Tylko 4,2 proc. dróg wymaga remontu. W Łódzkiem w poślizg można wpaść na 21,8 proc. dróg.
Aby pozbyć się krytycznego stanu polskich nawierzchni, potrzeba 1,9 mld zł.

Natychmiastowe remonty pod względem wszystkich wskazanych parametrów pochłoną 3,3 mld zł. Aby wyeliminować z polskich dróg niedogodności, które fachowcy ocenili na C i D, potrzeba kwoty 7,3 mld zł.

CZYTAJ TEŻ:
* Najniebezpieczniejsze łódzkie drogi to..
* Arterie, które pozwolą odetchnąć Łodzi [MAPA]

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Potrzeba miliardów, by polskie drogi były dobre - Dziennik Łódzki

Wróć na i.pl Portal i.pl