Tragiczny wypadek w Żywcu

Redakcja
W Żywcu na ul. Kopernika doszło do tragicznego wypadku. W czwartek późnym wieczorem 47-letni mężczyzna szedł poboczem drogi. Został potrącony przez opla tigrę. Zmarł na miejscu.

Z ustaleń policji wynika, że samochodem kierowała Marianna L., dziennikarka Polski Dziennika Zachodniego. Nie zatrzymała się po wypadku i nie udzieliła pomocy mężczyźnie. Odjechała w kierunku Jeleśni.

Po godzinie przyjechała na komendę w Żywcu i oddała się w ręce policjantów. Przywiózł ją mąż.
Marianna L. była nietrzeźwa. Badanie wykazało 1,7 promila w wydychanym powietrzu. Trafiła do policyjnego aresztu. Dzisiaj prokurator i sąd zdecyduje o jej dalszym losie.

Wydawca Polski Dziennika Zachodniego podjął decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z Marianną L. ze skutkiem natychmiastowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tragiczny wypadek w Żywcu - Dziennik Zachodni

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zaszokowana
Sprawczyni w lipcu pisała o piratach drogowych , ciekawe czy uniknie kary?
l
liptomek
dożywocie bez sądu z nie zwolnienie do domu, co za bezsens, to że dziennikarka to jej wszystko wolno? w jakim my państwie żyjemy?
Wróć na i.pl Portal i.pl