Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań zobaczysz na street view [ZOBACZ WPADKI GOOGLE]

Maciej Roik
Google fotografował wszystko. Także panów, którzy na ulicy Ratajczaka za kilka złotych proponują miejsce i popilnowanie samochodu
Google fotografował wszystko. Także panów, którzy na ulicy Ratajczaka za kilka złotych proponują miejsce i popilnowanie samochodu Google Maps
Od czwartku można podziwiać Poznań na street view. Co to takiego? To usługa Google Maps, która umożliwia dokładne zwiedzanie miasta na monitorze komputera z perspektywy przechodnia.

Na Ratajczaka oparty o samochód "jegomość" czeka, by wskazać kierowcy: "tu jest wolne miejsce". I skasować za to kilka złotych. Na Limanowskiego do Żabki akurat przyjechał transport piwa. A na rogu skrzyżowania Matejki z Berwińskiego stoi uczeń. Elegancki, bo w białej koszuli i z kwiatem w ręku. Widać, że gdy robiono mu zdjęcie, akurat był koniec roku szkolnego.

TAK WYGLĄDA POZNAŃ W GOOGLE STREET VIEW

Takich obrazków jest znacznie więcej. Gdzie? Na street view. To opcja Google Maps, która pozwala na "spacerowanie" po mieście bez wychodzenia z domu. Dla Poznania taki "portret ulicy" jest dostępny od wczoraj.

- Uruchomienie street view to dla nas bardzo dobra informacja, bo w ten sposób Poznań wszedł do grona światowych metropolii, które w ten sposób można oglądać w internecie - podkreśla Łukasz Goździor, dyrektor biura promocji miasta.

CZYTAJ TAKŻE:
Samochody Google na ulicach Poznania
Street view czyli spacer po Poznaniu

Aby zobaczyć miasto z perspektywy przechodnia wystarczy zbliżyć mapę do największego poziomu lub przeciągnąć znajdującą się w lewym górnym rogu mapy ikonę ludzika na podświetlony na niebiesko obrys ulicy. Dzięki zastosowanej przez Google technologii łączenia pojedynczych zdjęć w panoramy o promieniu 360 stopni, wirtualny turysta może rozglądać się dookoła lub przesuwać wzdłuż ulicy, podziwiając widoki z perspektywy przechodnia.

Aby zobaczyć miasto z perspektywy przechodnia wystarczy zbliżyć mapę do największego poziomu lub przeciągnąć znajdującą się w lewym górnym rogu mapy ikonę ludzika na podświetlony na niebiesko obrys ulicy.

Jak zapewniają twórcy street view wszystkie twarze oraz numery rejestracyjne zostały zamazane. Sprawdziliśmy. I okazało się, że z tym nie zawsze jest najlepiej. Bo numery wielu samochodów bez problemu można odczytać na przykład na Wildzie, przy ulicy Gothilfa Bergera.

- Użytkownicy mogą łatwo wskazać zdjęcia, które z jakiegoś powodu uznają za nieodpowiednie, klikając link "Zgłoś problem", znajdujący się w lewym dolnym rogu każdego zdjęcia - informuje firma Google.

Nic nie da się jednak zrobić ze zdjęciami, które są nieaktualne. A tych również nie brakuje. Przy moście dworcowym internauta nie zobaczy powstającego budynku nowego dworca. W street view wciąż przejezdna jest także ulica Roosevelta na odcinku od ronda Kaponiera do mostu Dworcowego.

- Zdjęcia z całą pewnością nie będą aktualizowane w najbliższym czasie - zapowiada Marta Jóźwiak z firmy Google. - Na razie nie powtarzaliśmy ich w żadnym z około trzydziestu państw, w których były robione.

Z czego wynikają rozbieżności? Ulice Poznania fotografowano latem zeszłym roku, a zatem tuż przed kompletnym rozkopaniem miasta. A jeżdżący po ulicach Poznania samochód Google (ze specjalnym aparatem zamontowanym na dachu) robił to co akurat działo się na ulicy.

W ramach street view dostępne są zdjęcia większości ulic Gdańska, Poznania, Warszawy i Wrocławia, czyli miast, które będą gospodarzami Euro 2012.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski