Maciej Smolarkiewicz z Kórnika 8 maja dostał ostatnią kroplówkę jedynego na świecie lekarstwa, które może utrzymać go przy życiu. 19-letni chłopak choruje na mukopolisacharydozę typu drugiego. Od sześciu lat przyjmował zawartość kilku niewielkich ampułek supernowoczesnego i kosmicznie drogiego leku.
Sprawa jest kontrowersyjna, bo w ciągu kilku lat połowa pozbawionych leczenia umiera. Jak dowiedział się "Głos", chodzi o pieniądze. Specyfik jest horrendalnie drogi. Roczna terapia to 2,5 miliona złotych.
Czytaj pierwszy tekst o Macieju: Przegłosowali śmierć mojego syna. To eutanazja w białych rękawiczkach
Obecnie rodzice chorego Macieja zbierają podpisy pod petycją, którą chcą wysłać do Ewy Kopacz.
– Szanowna Pani Premier, zwracam się do Pani z apelem o zainteresowanie się przypadkiem Macieja Smolarkiewicza cierpiącego na ultrarzadką chorobę. Maciejowi odebrana została szansa na leczenie jedynym w Polsce dostępnym lekiem Elaprase – apeluje Marek Smolarkiewicz, ojciec Macieja i dodaje: – Jeżeli jest lek na chorobę Maćka, to dlaczego nie chcą mu jego podawać? Raz przyznanej terapii nie powinno się odwoływać. Tak jest na Zachodzie i w Polsce powinny być te same standardy.
Wszyscy Ci, którzy chcą podpisać petycję powinni wejść na stronę Stop eutanazji Macieja.
SPRAWDŹ NOWĄ STRONĘ GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO! KLIKNIJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?