Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa obwodnicy Lublina: Wojewoda pośpieszył się z decyzją?

DUN
Jacek Babicz
Wojewoda wydał zezwolenie na budowę obwodnicy Lublina, mimo że minister nie rozpatrzył jeszcze odwołania od wcześniejszej decyzji w tej sprawie. W piśmie sprzed kilku dni tłumaczy, że spodziewa się, iż resort poprze jego stanowisko. Mieszkańcy protestują, a prawnicy ostrzegają: - Pośpiech urzędników może zahamować inwestycję.

Chodzi o północną część obwodnicy. Wojewoda w październiku ub.r. wydał pozwolenie na realizację części inwestycji (tzw. ZRID). Oznacza ono m.in., że nieruchomości potrzebne pod budowę stały się własnością skarbu państwa, a procedura przyznająca ludziom odszkodowania dopiero się rozpocznie. Właściciele działek i domów w Elizówce uważają, że ZRID wydano bezprawnie. - Kilka lat temu zostaliśmy objęci inną procedurą wywłaszczeniową, korzystniejszą dla nas. Zgodnie z nią najpierw dostalibyśmy pieniądze za domy, a dopiero później musielibyśmy się wyprowadzić - tłumaczy jeden z nich (chce być anonimowy).

Ale procedurę, o której mówi, wojewoda umorzył we wrześniu ub.r. Mieszkańcy odwołali się do ministra infrastruktury. Wojewoda, nie czekając na odpowiedź, wydał ZRID. W jednym z pism od wojewody, które kilka dni temu dostali mieszkańcy, czytamy: "w oparciu o dotychczasowe orzecznictwo sądzę, że (odwołanie - red.) zostanie oddalone". - Protestujemy nie dlatego, że nie chcemy obwodnicy, ale przeciw urzędniczej arogancji i wydawaniu decyzji wygodnych dla instytucji, a szkodliwych dla mieszkańców. Nie chcemy miesiącami czekać na odszkodowania - mówi mieszkaniec Elizówki .

Urzędnicy wojewody wyjaśniają, że postępowanie wywłaszczeniowe umorzono na wniosek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Twierdzą, że prawa nie złamano i ZRID mógł być wydany. - Postępowanie wywłaszczeniowe i postępowanie o ZRID to dwie różne procedury. Ta pierwsza dotyczy tylko pozyskania terenu pod realizację inwestycji, druga ma szerszy zakres, jej celem jest też m.in. udzielenie pozwolenia na budowę. Poza tym GDDKiA, wnioskując o ZRID, zmieniła projekt budowlany (poszerzono pas drogowy i trzeba było wywłaszczyć więcej nieruchomości - red.) - tłumaczy Kamil Smerdel, rzecznik prasowy wojewody.

Sytuacja dziwi prawników. - Nie można prowadzić jednocześnie dwóch postępowań dotyczących tego samego przedmiotu i tych samych stron - tłumaczy Bartosz Kwiatkowski, adwokat z Lublina. - Możemy mieć do czynienia z naruszeniem kodeksu postępowania administracyjnego. Jeśli właściciele nieruchomości zwrócą się do sądu, istnieje ryzyko unieważnienia ZRID - dodaje Mariusz Zając, prawnik specjalizujący się w sprawach nieruchomości.

Taka sytuacja oznaczałaby wstrzymanie prac przy budowie obwodnicy. Krzysztof Nalewajko, rzecznik GDDKiA, uważa jednak, że takiego zagrożenia nie ma. - Przypomnę też, że kilka lat temu złożyliśmy właścicielom oferty nabycia gruntów pod budowę drogi. Już dawno mieliby pieniądze ale nie zgodzili się na nasze propozycje - dodaje.

Mieszkańcy twierdzą, że wtedy ich nieruchomości wyceniono zbyt nisko.

Prokuratura sprawdza wyceny działek pod drogę

Lubelska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie wycen nieruchomości przejmowanych pod budowę obwodnicy Lublina. Sprawdza, czy nie zawyżono cen niektórych domów i działek.

Chodzi o budowę obwodnicy Lublina między węzłami Lubartów i Witosa. Doniesienie w tej sprawie złożyli mieszkańcy, którzy także zostali wywłaszczeni. Ich zdaniem, cena jednej z nieruchomości przy ul. Pliszczyńskiej została zawyżona, na czym miał stracić skarb państwa.

Przytaczają przykłady: jeden dom, który powstał w 2004 r., z instalacją gazową, ogrzewaniem podłogowym etc., wyceniono na 7,2 tys. zł za mkw. (w tym jest cena działki). Tymczasem w innym przypadku, gdzie dom ma ok. 40 lat, ogrzewany kuchnią węglową, a toaleta znajduje się na zewnątrz budynku - cena wyniosła 9,4 tys. zł.

Zdaniem właścicieli, doszło też do podania większej, niż istniejąca, powierzchni nieruchomości. Poza tym wymieniany dom miał być wyremontowany przed wyceną. Rzeczoznawca miał czekać na zakończenie prac, umożliwiając tym samym podwyższenie wartości budynku.

Prokuratura wszczęła postępowanie pod koniec stycznia.
- Prowadzimy je w kierunku art. 271 kodeksu karnego, czyli poświadczenia nieprawdy w dokumentach przez rzeczoznawcę - mówi Jadwiga Nowak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin Północ.
Rzeczoznawcom zlecała prace Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie. - Różnice w wycenach nieruchomości budzą zrozumiałe wątpliwości właścicieli. Trzeba jednak zrozumieć, że wartość każdej z nich jest szacowana indywidualnie. Oprócz budynków i powierzchni gruntu liczy się bardzo wiele elementów - m.in. ilość drzew na działce i ich wiek - komentuje Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiej GDDKiA.

Zobacz także: Baner obok Urzędu Wojewódzkiego: Wojewoda łamie prawo?


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski