Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo taksówkarza w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Arendowski
Około 65-letni taksówkarz z Nowego Sącza, ojciec trójki dorosłych dzieci, zginął prawdopodobnie w poniedziałek wieczorem od kilkunastu ciosów nożem.
Około 65-letni taksówkarz z Nowego Sącza, ojciec trójki dorosłych dzieci, zginął prawdopodobnie w poniedziałek wieczorem od kilkunastu ciosów nożem. Arkadiusz Arendowski
Około 65-letni taksówkarz z Nowego Sącza, ojciec trójki dorosłych dzieci, zginął prawdopodobnie w poniedziałek wieczorem od kilkunastu ciosów nożem. Motywy i sprawca zbrodni nie są jeszcze znane. Przy ciele nie znaleziono żadnych dokumentów ani portfela.

O sprawie informowaliśmy w tekście:

Taksówkarz ostatni kurs miał w poniedziałek około godziny 18. Kiedy dokładnie został zamordowany, nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że o samochodzie Audi 80, który blokuje ulicę Ruczaj w Nowym Sączu zaledwie 50 metrów od zabudowań na skraju lasu, zawiadomił mieszkający kilkaset metrów od miejsca zbrodni mężczyzna. We wtorek rano chciał odwieźć krewną na przystanek autobusowy i akurat wybrał ten skrót przez las.

- Nie będę o tym opowiadał. To co wiedziałem, powiedziałem już policji - odparł, kiedy zapytaliśmy go o okoliczności znalezienia zwłok. Jednocześnie zastrzegł swoje nazwisko.

Ciało taksówkarza znajdowało się wewnątrz samochodu, a drzwi od auta były zamknięte. Kiedy policjanci dotarli we wtorek rano na miejsce, wciąż paliły się światła mijania. Zwłoki były mocno poturbowane. Mężczyzna miał obrażenia klatki piersiowej, szyi, twarzy i rąk. Policjanci przypuszczają, że próbował się bronić przed napastnikiem. Udało im się zabezpieczyć mnóstwo śladów wewnątrz pojazdu, a badania przeprowadzone w krakowskim laboratorium kryminalistyki, być może pozwolą znaleźć sprawcę lub sprawców.

Mieszkańcy z pobliskich domów zapewniają, że niczego nie widzieli, ani nie słyszeli. - Nie słyszałam żadnych krzyków, ani hałasów. Nawet psy nie szczekały, choć nieraz w nocy często mnie budzą swoim ujadaniem. Pamiętam, że kiedy koło 19 poszłam do budynków gospodarczych, ten samochód już stał na drodze. Nie przywiązywałam do tego większej wagi, bo w to miejsce często przyjeżdżają zakochani - opowiada jedna z mieszkanek, która także pragnie pozostać anonimowa.

- Nikt z nas czegoś takiego się nie spodziewał! - mówi inny wstrząśnięty mieszkaniec ul. Ruczaj. - Morderstwo i to tuż przy zabudowaniach. Że nie pojechali głębiej w las? - zastanawia się. - Powinni zamknąć tą drogę szlabanem. Może wtedy ten człowiek by jeszcze żył? - dodaje ktoś inny.
Policjanci dokonywali oględzin miejsca zbrodni i zabezpieczali ślady na miejscu do wczesnych godzin popołudniowych. Później pracownicy zakładu pogrzebowego zabrali ciało, a samochód odtransportowała laweta. Dokładna przyczyna śmierci będzie znana po sekcji zwłok.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska